Rusza proces związkowców, którzy odpiłowali napis "im. Lenina" z bramy Stoczni Gdańskiej
Przed sądem stawi się dzisiaj sześciu związkowców, którzy odpiłowali napis "im. Lenina" z bramy Stoczni Gdańskiej. Wśród wezwanych jest między innymi szef dolnośląskiej Solidarności, Kazimierz Kimso.
Oprócz niego przesłuchiwani będą między innymi Janusz Wójcik, Jarosław Krauze i Janusz Łanowski. Jak zapowiadają, ograniczą się do złożenia oświadczenia, a na pozostałe pytania mają odpowiadać "nie wiem".
Jako pierwszy, o 9:00 ma zeznawać szef dolnośląskiej Solidarności Kazimierz Kimso. W niedzielę mówił Radiu Wrocław, że on i pozostali związkowcy działali zgodnie z prawem, bo propagowanie komunizmu jest w Polsce zabronione.
Napis "im. Lenina" pojawił się na bramie Stoczni Gdańskiej w maju tego roku. Władze Gdańska chciały w ten sposób przywrócić bramie historyczny wygląd. Od początku protestowali przeciwko temu działacze Solidarności. Wielokrotnie zakrywali napis transparentem związku, a tuż przed 32. rocznicą powstania NSZZ, odpiłowali go.