Rusza proces Saddama Husajna

Były prezydent Iraku Saddam Husajn stanie przed irackim sądem, oskarżony o wydanie rozkazu stracenia przeszło 140 szyitów z miejscowości Dudżail na północ od Bagdadu w odwecie za to, że próbowano go tam zabić. Grozi mu kara śmierci. Iraccy sędziowie, którzy poprowadzą proces Saddama Husajna, zostali potajemnie przeszkoleni w Wielkiej Brytanii - ujawnił dziennik "The Times".

Rusza proces Saddama Husajna
SKOMENTUJ

Razem z Saddamem przed Irackim Trybunałem Specjalnym stanie siedmiu innych oskarżonych, wśród nich były wiceprezydent Taha Jasin Ramadan, przyrodni brat Saddama Barzan Ibrahim at-Tikriti i były szef saddamowskiego Sądu Rewolucyjnego Awad Hamid al-Bander.

Trybunał przygotowuje akty oskarżenia przeciwko Saddamowi i jego najbliższym współpracownikom w dwunastu innych sprawach, obejmujących między innymi nalot chemiczny na kurdyjskie miasteczko Halabdża, gdzie w 1988 roku zginęło 5000 osób, masakrę szyitów podczas tłumienia ich rewolty w 1991 roku i wymordowanie 8 tysięcy członków klanu generała Mustafy Barzaniego, historycznego przywódcy irackich Kurdów.

Od obalenia Saddama odkryto w Iraku co najmniej 290 masowych grobów, zawierających szczątki około 300 tysięcy ludzi.

Władze irackie wybrały na początek mało znaną sprawę masakry w Dudżailu, bo osobista odpowiedzialność Saddama za śmierć tamtejszych ofiar jest podobno dobrze udokumentowana, a rzecz dotyczy szyitów, społeczności prześladowanej przez irackiego dyktatora, a obecnie sprawującej władzę.

Poza tym jeden wielki proces Saddama, obejmujący wszystkie największe zarzucane mu zbrodnie, mógłby się ciągnąć latami, i to w czasie krwawej rebelii, prowadzonej głównie przez sunnickich pobratymców dyktatora, arabskiego sunnity z Tikritu.

Za wybraniem sprawy Dudżailu byli także amerykańscy doradcy przywódców Iraku, pragnący zapobiec powtórki ślimaczego tempa ONZ- owskiego procesu byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia. Proces ten ciągnie się w Hadze już czwarty rok, a Miloszević, zręcznie manewrując, zdołał przekonać część swych rodaków, że proces jest niesprawiedliwy.

Iraccy sędziowie, którzy poprowadzą proces Saddama Husajna, zostali potajemnie przeszkoleni w Wielkiej Brytanii - ujawnił dziennik "The Times". Według gazety, międzynarodowe stowarzyszenie sędziowskie potwierdziło, że pomogło w szkoleniu 20 sędziów Irackiego Trybunału Specjalnego, w tym pięciu wyznaczonych do procesu Saddama.

Szkolenie, sfinansowane przez brytyjskie ministerstwo rozwoju międzynarodowego, prowadzili prawnicy i sędziowie z kilku krajów, głównie ze Szwecji, Holandii, Australii i Stanów Zjednoczonych.

Obejmowało ono m.in. symulacje procesów, w którym sędziowie mieli zdecydować, czy zasądzić karę dożywotniego więzienia, czy też karę śmierci - pisze "Times".

Jeden z prawników prowadzących szkolenie, Stuart Alford, powiedział, że iraccy sędziowie specjalnego trybunału są doświadczeni, choć nie w sprawach związanych z prawem międzynarodowym. "Wiedzą, że spoczywa na nich ogromna odpowiedzialność i chcą postępować właściwie, czyli zgodnie z zasadą praworządności" - powiedział Alford.

Według komentatorów początek procesu Saddama, który rozpocznie się w środę, zdominują zapewne spory proceduralne. Obrońcy dyktatora kwestionują legalność specjalnego trybunału.

Jeden z obrońców Saddama Abdul Hak al-Ani powiedział w rozmowie z "Timesem", że proces będzie "farsą". "Zanosi się na polityczny proces pokazowy" - ocenił.

Saddam Husajn, od roku 1979 prezydent Iraku, uciekł z Bagdadu na początku kwietnia 2003 roku, gdy do miasta weszły wojska amerykańskie, i z ukrycia nawoływał do stawiania oporu. W grudniu 2003 roku wpadł w ręce Amerykanów koło Tikritu i odtąd przebywa w więzieniu pod Bagdadem. Obecnie znajduje się pod jurysdykcją iracką, ale strzegą go żołnierze USA. Ogół szyitów z niecierpliwością czeka na proces Saddama. Premier Ibrahim Dżafari, przywódca szyickiej partii Dawa, której bojowcy próbowali w 1982 roku zgładzić dyktatora w Dudżailu, powiedział w poniedziałek, że trybunał za długo przygotowywał procesy, gdyż "nie ma na świecie bardziej oczywistych zbrodni niż te, których dopuścił się Saddam".

Obrońcy Saddama prosili o przesunięcie daty procesu, argumentując, że materiały sprawy otrzymali dopiero 25 września i nie mieli czasu dokładnie się z nimi zapoznać. Trybunał odrzucił jednak ich wniosek.

Można oczekiwać, że w środę obrońcy posłużą się tym samym argumentem, aby poprosić o wyznaczenie następnego posiedzenia w jakimś odległym terminie. Nie jest wykluczone, że po pierwszym dniu czy dwóch dniach sąd odroczy proces o kilka tygodni.

Sceptycy mówią, że rozpoczynanie procesu cztery dni po referendum w sprawie kontrowersyjnego projektu konstytucji może spotęgować obawy arabskich sunnitów, iż zwycięskim szyitom bardziej chodzi o porachowanie się z ich dawnymi ciemiężycielami niż o sprawiedliwość.

Rząd ma jednak nadzieję, że proces przypomni wszystkim Irakijczykom, jak brutalny był obalony dyktator, a wyrok skazujący będzie jasnym sygnałem dla jego sympatyków wśród arabskich sunnitów, iż Saddam nigdy nie wróci do władzy i powinni przystosować się do nowej rzeczywistości.

Politycy umiarkowanej opozycji sunnickiej twierdzą, że datę rozpoczęcia procesu wybrano tak, aby łatwiej zmobilizować szyitów do masowego udziału w grudniowych wyborach powszechnych.

"Saddam powinien stanąć przed sądem prędzej czy później, ale sądzenie go po referendum służy tylko propagandzie wyborczej" - powiedział Alaa Mekki z sunnickiej Irackiej Partii Islamskiej.

Saddama będzie sądzić pięcioosobowy skład sędziowski. Ze względów bezpieczeństwa nazwisk sędziów i prokuratorów nie podano dotychczas do wiadomości publicznej i nie wiadomo, czy nastąpi to w środę, ani czy media będą mogły pokazać ich twarze.

W trakcie przesłuchań przed procesem Saddam Husajn zakwestionował prawomocność trybunału, który ma go sądzić. Członków trybunału mianował pierwszy tymczasowy rząd Iraku w czasie, gdy kraj znajdował się jeszcze pod okupacją amerykańsko-brytyjską (zakończoną oficjalnie 28 czerwca 2004 r.). Jednak statut trybunału został w tym roku zatwierdzony przez parlament Iraku, wybrany 30 stycznia w demokratycznych wyborach powszechnych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

"Nie podpiszę". Zełenski stanowczo odpowiada USA
"Nie podpiszę". Zełenski stanowczo odpowiada USA
Śrut w głowie. Postrzelił kolegę z wiatrówki
Śrut w głowie. Postrzelił kolegę z wiatrówki
Koniec wojny bliski? Wysłannik USA ds. Ukrainy wskazał ważny dokument
Koniec wojny bliski? Wysłannik USA ds. Ukrainy wskazał ważny dokument
Zełenski jest gotowy ustąpić. Podał jeden warunek
Zełenski jest gotowy ustąpić. Podał jeden warunek
Masowe kontrole cudzoziemców w Polsce. 400 deportacji w dwa dni
Masowe kontrole cudzoziemców w Polsce. 400 deportacji w dwa dni
Rozmowy USA-Rosja. Padł termin
Rozmowy USA-Rosja. Padł termin
Pokój jeszcze w tym roku? Szef MSZ Ukrainy: Jesteśmy przekonani
Pokój jeszcze w tym roku? Szef MSZ Ukrainy: Jesteśmy przekonani
Skandal wokół Muska. Wyciekły jego SMS-y
Skandal wokół Muska. Wyciekły jego SMS-y
Ważny komunikat z otoczenia Zełenskiego. "Ukraina nie ustąpi"
Ważny komunikat z otoczenia Zełenskiego. "Ukraina nie ustąpi"
Papież Franciszek zrezygnuje? Ruszyła giełda nazwisk
Papież Franciszek zrezygnuje? Ruszyła giełda nazwisk
Protest w centrum Wrocławia. Nie chcą brygady z Ukrainy
Protest w centrum Wrocławia. Nie chcą brygady z Ukrainy
Warszawa zarobiła fortunę. Samochód z kamerą skanuje tablice
Warszawa zarobiła fortunę. Samochód z kamerą skanuje tablice