Russell Crowe uratowany przez Polaków
Słynny hollywoodzki gwiazdor Russel Crowe miał szczęście, że w dniu kiedy wybrał się na przejażdżkę kajakiem w pobliżu Long Island służbę w amerykańskiej Straży Wybrzeża pełniło dwóch strażników polskiego pochodzenia. Uratowali aktora, który w nocy wraz z kolegą przybił do brzegu 10 Mm od miejsca przeznaczenia.
Urodzony w Nowej Zelandii australijski aktor przebywa właśnie w okolicach Nowego Jorku gdzie kręci film pt."Noah". Wciela się w nim w Noego, który tak jak w biblii buduję arkę by uratować z potopu rodzinę i nie potrafiące pływać zwierzęta. W sobotę Russell Crowe nie płynął wprawdzie arką lecz kajakiem i nie był z rodziną tylko z przyjacielem ale jego przejażdżka także była dramatyczna.
Uratowali gwiazdora w opałach
48-letni aktor wypłynął z kolegą z Cold Spring Harbor na Long Island. To miała być wyprawa wzdłuż brzegu wyspy, na której częściowo położony jest Nowy Jork. Kajakarze zboczyli jednak z kursu i nie potrafili wrócić do miejsca, z którego wypłynęli. Kiedy warunki znacznie się pogorszyły i było już zupełnie ciemno Crowe zdołał z kolegą dopłynąć do brzegu w Huntington Bay. Tam "rozbitków" wołających o pomoc spostrzegła załoga łodzi amerykańskiej Straży Wybrzeża (U.S. Coast Guard). Płynęło nią dwóch strażników polskiego pochodzenia: Anthony Kozak i Robert Swieciki.
- To właściwie nie była taka klasyczna akcja ratunkowa. Oni po prostu potrzebowali trochę pomocy, więc wzięliśmy ich z kajakiem na pokład i podrzuciliśmy do Huntington Harbor - opowiadał skromnie Swieciki.
Nie rozpoznali "Gladiatora"
Strażnicy początkowo nie rozpoznali słynnego aktora, który do roli Noego zapuścił długą brodę. Sprawa wyszła na jaw dopiero w trakcie rozmowy na łodzi patrolowej. - Był bardzo uprzejmy i wdzięczy za pomoc - relacjonował Swieciki.
- To się często zdarza. W tej okolicy nasze patrole nie raz już ratowały kajakarzy, ale pomóc komuś takiemu jak Russell Crowe to naprawdę frajda - dodał strażnik.
Sam w poniedziałek na Twitterze zamieścił specjalny wpis: "Dziękuję chłopakom z U.S. Coast Guard, za okazanie pomocy. Nie zgubiliśmy się. Wiedzieliśmy dokładnie, w którym miejscu Cold Spring Harbor jesteśmy ale zerwał się wiatr i dopadła nas noc - napisał Crowe. - Co za przygoda - dodał zdobywca Oscara w 2001 roku za rolę "Gladiatora". Kręcony na Long Island nowy film z jego udziałem ma wejść do kin w 2014 roku.
Z Nowego Jorku dla polonia.wp.pl
Tomasz Bagnowski