Rumuński wirus ptasiej grypy groźny dla ludzi
Wirus ptasiej grypy, którego obecność
stwierdzono w Rumunii, to groźny także dla ludzi wirus H5N1 -
podano w Bukareszcie, powołując się na wyniki testów
laboratoryjnych, przeprowadzonych przez brytyjskich ekspertów.
15.10.2005 | aktual.: 15.10.2005 13:18
Informacje potwierdziło także brytyjskie ministerstwo rolnictwa, ponieważ pobrane w Rumunii próbki badano w specjalistycznym laboratorium brytyjskim.
Wirus wykryty w badanych próbkach pochodzących z Rumunii to H5N1 - powiedział brytyjski rzecznik Ministerstwa Środowiska, Żywności i Spraw Wsi. Czekamy na dalsze wyniki testów, które pozwolą ustalić pochodzenie wirusa i jego związek z wirusem wykrytym wcześniej w Turcji - dodał.
Informację o wykryciu w Rumunii wirusa, odpowiedzialnego za śmierć ponad 60 ludzi w krajach azjatyckich, przekazał w programie niezależnej stacji telewizyjnej rumuński minister rolnictwa Gheorghe Flutur, a także rzeczniczka głównego weterynarza kraju, Alina Monea.
Monea wyjaśniła, że rano w sobotę władze otrzymały telefoniczne potwierdzenie z Londynu, iż badany tam wirus, pochodzący od ptaków padłych na terenie Rumunii, to typ H5N1.
Ptasią grypę stwierdzono w dwu wioskach rumuńskich - Ceamurlia de Jos i Maliuc. Przesłane do Londynu próbki pobrano w pierwszej z tych miejscowości. W piątek podobne próbki pobrano w Maliuc od padłego łabędzia i kury. Obie wioski znajdują się w Delcie Dunaju.