Rumunia/ Rotfeld i Basescu o rozwiązaniu kryzysu w Naddniestrzu
Rozwiązanie kryzysu w Naddniesterzu,
separatystycznej prorosyjskiej republice w Mołdawii, było głównym tematem rozmowy ministra spraw zagranicznych Adama
Daniela Rotfelda z prezydentem Rumunii Traianem Basescu.
Rotfeld rozpoczął roboczą wizytę w Rumunii, skąd w środę udaje się do Mołdawii. Będzie tam reprezentował Radę Europy. Polska przewodniczy obecnie Komitetowi Ministrów RE.
Naszym głównym celem jest poszukiwanie rozwiązania konfliktu w Naddniestrzu - powiedział Rotfeld po spotkaniu z Basescu w Bukareszcie. Dodał, że prezydent Rumunii przedstawił pewne propozycje rozwiązania kryzysu, ale w rozmowie z dziennikarzami nie zdradził szczegółów.
Jeśli mamy wnieść coś konkretnego, to musimy brać pod uwagę interesy Rumunii i jej doświadczenie - zaznaczył Rotfeld, który na początku lat 90. był przedstawicielem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) ds. rozwiązania kryzysu w Naddniestrzu.
Zdaniem Rotfelda, w konflikcie w Naddniestrzu "czynniki zewnętrzne odgrywają większą rolę niż wewnętrzne".
Minister podkreślił rolę Rumunii, Rosji i Ukrainy w rozwiązaniu kryzysu. Powiedział także, że w opinii prezydenta Rumunii głos Ukrainy, graniczącej z separatystyczną republiką, obecnie "może znaczyć więcej, niż dawniej".
Jednak wszelkie propozycje muszą uwzględniać stanowisko kierownictwa Nadniestrza, a z nimi jest taki kłopot, że są to w znacznej mierze struktury kryminalne - dodał Rotfeld. Mamy z tym problem, ponieważ negocjować z kryminalistami się nie powinno, ale z drugiej strony jest faktem, że oni tam sprawują realną władzę.
Naddniestrze oderwało się od Mołdawii w 1992 roku po krwawej wojnie, która kosztowała życie ok. 1500 osób. Nikt nie uznaje samodzielności republiki, ale Rosja udziela jej wsparcia i utrzymuje tam kontyngent wojskowy. W 1991 roku, po proklamowaniu niepodległości przez dotąd radziecką Mołdawię, separatyści opowiedzieli się za przyłączeniem do Rosji.
W ocenie wielu obserwatorów, obecnie Naddniestrze uchodzi za rozsadnik handlu bronią i raj dla wszelkiej maści przemytników.
W ogóle z przedstawicielami Naddniestrza się spotkam, ale z kim się spotkam, to trudno powiedzieć - podsumował Rotfeld.
Michał Kot