ŚwiatRumsfeld chciał zbombardować Irak tuż po 11 września

Rumsfeld chciał zbombardować Irak tuż po 11 września

Szef Pentagonu Donald Rumsfeld chciał
zbombardować Irak prawie natychmiast po zamachach terrorystycznych
na Nowy Jork i Waszyngton 11 września 2001 roku - wynika ze
wspomnień byłego doradcy prezydenta George'a Busha. Rok temu, wieczorem 20 marca, wojska koalicji z USA na czele zaatakowały Irak, rozpoczynając operację nazwaną przez Pentagon "Iraqi Freedom" (Iracka Wolność). Jej celem było usunięcie dyktatorskiego reżimu Saddama Husajna.

Rumsfeld chciał zbombardować Irak tuż po 11 września
Źródło zdjęć: © AFP

20.03.2004 | aktual.: 20.03.2004 14:05

"Nie ma żadnych dobrych celów w Afganistanie. Jest natomiast mnóstwo dobrych celów w Iraku" - miał powiedzieć Rumsfeld 12 września 2001 roku. Jego słowa przytacza były koordynator działań antyterrorystycznych w Białym Domu Richard Clarke.

Clarke właśnie napisał książkę "Against All Enemies", w której opisał reakcję Rumsfelda. Jego dzieło ma w poniedziałek trafić do księgarni.

"Myślę, że oni chcieli wierzyć, że jest połączenie" między Irakiem i Al-Kaidą w kwestii ataku na USA" - powiedział Clarke w piątek wieczorem w wywiadzie dla radia CBS. "Tymczasem nie ma żadnego połączenia. Nie ma absolutnie żadnych dowodów na to, że Irak wspierał Al-Kaidę" - dodał.

Już wcześniej pojawiały się informacje, że tuż po zamachach z 11 września Biały Dom chciał w odwecie zaatakować Irak. Żadna z nich nie była podana przez tak wiarygodne źródło - pisze agencja Reutera.

Clarke, który rok temu odszedł na emeryturę, przez ponad 30 lat służył w rządzie. Był jednym z najwierniejszych pracowników Białego Domu. Pracował m.in. w Departamencie Stanu, był także przewodniczącym tajnej grupy antyterrorystycznej, ciała, w którego skład wchodzili przedstawiciele FBI, CIA, Departamentu Sprawiedliwości oraz służb mundurowych.

Źródło artykułu:PAP
usairakatak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)