"Ruchy katolickie mają nawoływać o wartości duchowe w Europie"
Ruchy i stowarzyszenia katolickie powinny
być przede wszystkim głosem wołającym o wartości duchowe w Europie
- podkreślił delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchów
Katolickich bp Mieczysław Cisło, podsumowując obrady III Kongresu
Ogólnopolskiego Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich, które
zakończyły się w Warszawie.
12.06.2005 17:45
Europę znaczą dzisiaj charyzmaty ruchów i stowarzyszeń katolickich. Dlatego też wartości chrześcijańskie muszą być obecne w Parlamencie Europejskim jeśli ktoś będzie w nim mówił o wartościach chrześcijańskich, to żeby mu nie wyłączyli mikrofonu - powiedział biskup Cisło.
Zdaniem biskupa, ruchy katolickie mają przyczyniać się do budowania lepszego świata poprzez obecność w życiu publicznym. Mają ewangelizować poprzez publiczne dawanie świadectwa wiary i mają być znakiem sprzeciwu wobec zła we współczesnym świecie, mają być takimi świadkami wiary, jakim był Jan Paweł II - zaznaczył.
W ocenie biskupa Cisły, Kongres był ważnym wydarzeniem eklezjalnym (kościelnym). Dodał, że odbywał się on w znaczącym czasie, kiedy zamknęła się księga pontyfikatu Jana Pawła II.
Ks. Roberto Saltini z Ruchu Focolari (jeden z włoskich ruchów katolickich) podkreślił, że ruchy i stowarzyszenia katolickie mogą wnieść bardzo ważny wkład w jednoczącą się Europę. Jego zdaniem, podstawowym wyzwaniem ruchów i stowarzyszeń jest nowa ewangelizacja - "ewangelizacja jednoczącej się Europy"._ Bo Europa jakby zapomniała o swoich chrześcijańskich korzeniach, zapomniała, że swoje korzenie zapuściła nie dopiero w Oświeceniu, lecz ponad 2000 lat temu, w chrześcijaństwie_- powiedział.
W ocenie ks. Saltiniego, ruchy i stowarzyszenia, które promują dialog między ludźmi, religiami, narodami, które rozwijają ducha wspólnoty i prowadzą różnego rodzaju dzieła socjalne, charytatywne i solidarnościowe, mogą pomóc jednoczącej się Europie przybrać bardziej ludzką twarz. Ks. Saltini wyraził też nadzieję, że ruchy i stowarzyszenia będą w swojej dalszej działalności przyczyniały się do jedności i współpracy między ruchami.
Przewodniczący Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich o. Adam Schulz podkreślił, że istnieje ciągła potrzeba odkrywania na nowo roli laikatu w Kościele i na świecie. Chodzi o to, by katolicy świeccy jeszcze pełniej mogli odczytać swoje powołanie, zrozumieć je. A to na pewno jeszcze bardziej otworzy ich na Boga i pomoże im w codziennym życiu, w zaangażowaniu w pracy, lepiej żyć i służyć innym - podkreślił o. Schulz.
Zapytany, czy ruchy i stowarzyszenia będą starały się o to, by w przyszłości mieć swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim, o. Schulz powiedział, że one mają już swych przedstawicieli w różnych instytucjach państwowych i międzynarodowych, w tym także w instytucjach UE.
Bardziej jednak zależy nam na tym, żeby budować jedność Europy na płaszczyźnie ducha i faktycznej współpracy. Instytucje są potrzebne i ważne, ale nie one decydują o tym, jak ta jedność będzie wyglądała. Najważniejsza jest współpraca między ludźmi oraz kształtowanie postaw duchowych i apostolskich - zaznaczył o. Schulz.
W Kongresie, który przez dwa dni obradował w Warszawie, uczestniczyło ok. 700 delegatów, reprezentujących ponad 100 ruchów i stowarzyszeń działających w Polsce, a także delegacje ruchów i stowarzyszeń z 16 krajów Europy. Patronowali mu: prymas Polski kard. Józef Glemp, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik oraz nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk.