Ruch Patriotyczny: OBOP dopuścił się manipulacji
Ruch Patriotyczny (RP) "stanowczo zaprotestował" wobec działań Ośrodka Badania Opinii Publicznej, który - zdaniem Ruchu - dokonał manipulacji w opublikowanym sondażu. W badaniu uwzględniono
wchodzącą w skład RP Ligę Obrony Suwerenności (LOS), która
samodzielnie nie bierze udziału w wyborach. OBOP tłumaczy, że
sondaż przeprowadzono jeszcze przed rejestracją komitetów w PKW.
W oświadczeniu przekazanym dziennikarzom, liderzy RP napisali, że publikując tak uzyskane wyniki badań, OBOP "wprowadził respondentów w błąd i okłamał opinię publiczną", każąc im wybierać między poparciem dla Ruchu i poparciem dla nieistniejącego Komitetu Wyborczego LOS. W ten sposób - zdaniem Ruchu - zasugerowano wyborcom, że mogą oni podczas najbliższych wyborów parlamentarnych głosować na LOS lub na RP.
"Postępowanie OBOP świadczy o skandalicznym braku profesjonalizmu lub o świadomej manipulacji wymierzonej w Ruch Patriotyczny, a tak naprawdę w wyborców. RP domaga się sprostowania uzyskanych w taki sposób fałszywych wyników i natychmiastowego opublikowania prawdziwych danych" - napisano w oświadczeniu.
Zgodnie z poniedziałkowym sondażem OBOP, Ruch Patriotyczny popiera 1% Polaków, zaś poparcie dla Ligi Obrony Suwerenności wynosi 2%.
Zdaniem liderów partii, Ruch i jego członkowie od początku kampanii wyborczej są "obiektem stałych ataków, manipulacji i politycznych oszustw". Członkowie nasi byli straszeni i przekupywani celem rozbicia naszych list, nasze działania i wypowiedzi najczęściej były przemilczane lub przeinaczane - napisano w oświadczeniu.
Według polityków RP, "działania te wskazują, jak bardzo powstanie i działalność RP przeszkadza mafii politycznej, która wciąż czuje się bezkarna i z tej bezkarności korzysta".
Urszula Krasowska z TNS OBOP powiedziała, że "różnie mogło być do momentu, gdy nie zostały zarejestrowane wszystkie komitety wyborcze".
Sondaż realizowaliśmy w dniach 25-29 sierpnia. Nie było wtedy jeszcze numerów wylosowanych dla partii i komitetów wyborczych. W kolejnych sondażach, które będziemy realizować, będziemy się posługiwać listą zarejestrowanych w PKW komitetów wyborczych i wszelkie wątpliwości, związane z tym czy umieszczamy składowe różnych porozumień wyborczych oddzielnie, czy nie oddzielnie, nie będą mogły już mieć miejsca - podkreśliła.
Jej zdaniem, opinia publiczna nie została wprowadzona w błąd, ponieważ zarówno wynik RP, jak i LOS jest "na takim poziomie, że mieści się w granicach błędu".