Ruch Palikota: niech samorząd dofinansuje in vitro
Działacze Ruchu Palikota z woj. śląskiego chcą, by samorządy dofinansowywały in vitro. Uważają, że parom bezskutecznie starającym się o dzieci lokalne władze powinny przekazać na te zabiegi wsparcie w wysokości do 5 tys. złotych.
28.09.2012 | aktual.: 28.09.2012 15:05
Wnioski w tej sprawie zostały złożone w biurach rad miejskich w Czeladzi, Będzinie, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Jaworznie, oraz w Zawierciu i starostwach w Zawierciu i Będzinie - poinformowali członkowie Ruchu. Podobne pisma powinny wkrótce trafić także do innych samorządów.
- Głównym założeniem programu będzie dofinansowanie procedury in vitro do maksymalnej kwoty, przykładowo 3 tys. złotych - w niektórych przypadkach 5 tys. zł - przy czym nie przekraczać ono będzie 80 proc. wszystkich poniesionych kosztów - powiedział Konrad Zych z Ruchu Palikota. Aby uniknąć błędów formalnoprawnych, działacze proponują powołanie zespołów ekspertów, złożonych z lekarzy i prawników.
Członkowie Ruchu Palikota uważają, że dofinansowywania zabiegów in vitro jest konieczne z uwagi na spadającą liczbę rodzących się dzieci. Zaznaczają, że chcą, by samorządy wsparły w ten sposób nie tylko małżeństwa, ale też inne pary starające się o dzieci.
"Dofinansowanie stwarza możliwość zajścia w ciążę parom, które bez powodzenia, z przyczyn zdrowotnych, starają się o dziecko, a których dochody nie pozwalają na samodzielne sfinansowanie zabiegu. Obecnie wysoki koszt tych zabiegów powoduje, że są one niedostępne dla wielu par" - napisali wnioskodawcy w piśmie do radnych Dąbrowy Górniczej.
Ruch: Bierzmy przykład z Częstochowy
Działacze Ruchu Palikota odwołują się do doświadczeń innych samorządów, np. Częstochowy. Radni Częstochowy zarezerwowali w tegorocznym budżecie miasta na dofinansowanie in vitro 110 tys. zł. Pomysłodawcą jest prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk (SLD), który tłumaczył, że inicjatywa podyktowana jest ujemnym przyrostem naturalnym w ostatnich latach.
Sprawa wzbudziła w Częstochowie olbrzymie kontrowersje. Protestowali przeciwko temu nie tylko prawicowi radni, ale też przedstawiciele Kościoła i posłowie. Budżet został w końcu przyjęty po burzliwej dyskusji. Poparli go radni lewicy i Platformy Obywatelskiej. Przeciwna była Wspólnota Samorządowa i radni PiS.
Z dofinansowania in vitro w Częstochowie dotychczas nikt nie skorzystał. Pojawiły się sugestie, że - wobec braku ustawy - aby to było możliwe i nie spotkało się z zastrzeżeniami organów kontrolnych, powinien powstać specjalny program zdrowotny, adresowany do małżeństw starających się o dziecko.
Uchwałę częstochowskich radnych zaskarżyli członkowie Unii Laikatu Katolickiego. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach (WSA) odrzucił skargę, uznając że można ją wnieść dopiero po wyczerpaniu środków zaskarżenia przed właściwym organem. Wnioskodawcy odwołali się od tej decyzji i sprawą zajmie się Naczelny Sąd Administracyjny.