Ruch Palikota: jazda na rowerze po alkoholu powinna być wykroczeniem
Ruch Palikota chce, by jazda na rowerze pod wpływem alkoholu była wykroczeniem a nie przestępstwem. W tym celu jutro w sejmie zaproponuje nowelizację ustawy eliminującej artykuł 178 z kodeksu karnego.
Szef ugrupowania Janusz Palikot podkreślał podczas wizyty w areszcie śledczym na Służewiu w Warszawie, że wsadzanie do więzienia za tego typu konflikt z prawem nie przynosi pożądanych efektów.
Sławomir Kopyciński, z Ruchu Palikota, podkreśla, że w ciągu ostatnich czterech lat w Polsce przybyło około 200 tysięcy przestępców skazanych na podstawie artykułu 178 kk. Wobec 40 tysięcy orzeczono karę pozbawienia wolności, co doprowadziło do przeludnienia zakładów karnych.
- Miesięczny koszt utrzymania takiego więźnia wynosi 2450 złotych. Jak łatwo policzyć przez ostatnie cztery lata, areszt dla tych osób, które zostały najczęściej skazane za jazdę na rowerze wracając z grilla czy spod sklepu kosztował budżet państwa miliard dwieście milionów złotych - zauważył poseł Kopyciński.
W tej sprawie kilkanaście tygodni temu wypowiedział się sam prokurator generalny Andrzej Seremet, który także uważa iż karanie pijanych rowerzystów więzieniem jest pomyłką. Dlatego w tej sprawie przedłożył już ministrowi sprawiedliwości propozycje stosownych zmian w prawie.