RPP - przerwane prawo serii

Rząd premiera Leszka Millera chce osiągnąć
porozumienie z Radą Polityki Pieniężnej (RPP) w sprawie takiego
kształtowania polityki pieniężnej, które wspomogłoby kondycję
gospodarki. A porozumienie to rozumie tak, że RPP powinna obniżyć
stopy procentowe - pisze w "Pulsie Biznesu" Kazimierz Krupa.

Tymczasem RPP, na ostatnim posiedzeniu, zgodnie z oczekiwaniami analityków, postanowiła nie obniżać podstawowych stóp procentowych i utrzymała neutralne nastawienie w polityce pieniężnej. Decyzja nie była niespodzianką, chociaż część rynku liczyła na redukcję rezerw obowiązkowych banków - podkreśla komentator dziennika.

Według niego, wygląda więc na to, że albo z fotela premiera inaczej widać otaczającą nas rzeczywistość, albo odtrąbione ocieplenie na linii rząd-NBP należy uznać za głęboko przesadzone i przedwczesne. Tym bardziej, że spotkanie z rządem, poprzedzające posiedzenie RPP, dotyczyło zupełnie innych tematów.

Decyzja banku centralnego oznacza przerwanie serii cięć. Od lutego 2001 r. RPP zdecydowała się na 20 redukcji stóp procentowych - przypomina komentator.

Ostatnia decyzja, pozostawiająca stopy procentowe bez zmian i utrzymująca neutralne nastawienie w polityce pieniężnej, nie jest zaskoczeniem, a konsekwencją decyzji poprzednich i jednoznacznych wypowiedzi członków RPP, a przede wszystkim prezesa Balcerowicza - stwierdza Kazimierz Krupa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)