RPO: pora zmienić konstytucję
Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że czas rozpocząć dyskusję nad zmianami w konstytucji. RPO Janusz Kochanowski przedstawił na konferencji prasowej trzy projekty zmian w konstytucji.
Zmiany zakładają trzy odmienne koncepcje rządów: system parlamentarno-gabinetowy z dwuizbowym parlamentem i ograniczoną rolą prezydenta, system parlamentarno-gabinetowy z jednoizbowym parlamentem oraz system prezydencki.
- Istnieją możliwe wersje ustrojowe. Można zracjonalizować obecny, można stworzyć nowy i można wreszcie zaproponować system prezydencki - powiedział RPO. Zdaniem RPO "czas na reformę konstytucji". - Czas na reformę ustroju państwa, którego konstytucja jest wyrazem; minęło 20 lat od zmian, 12 od tamtej konstytucji, która była wielokrotnie krytykowana - powiedział rzecznik.
Jak zaznaczył RPO, przedstawienie trzech projektów nie oznacza, że na ich podstawie nie powinien zostać opracowany jeden - autorski. Pytany, który projekt jest mu najbliższy - powiedział, że projekt prezydencki. Na czwartek przedstawienie swojego projektu zapowiedzieli byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego.
Więcej czy mniej dla prezydenta?
Odnosząc się do przedstawionych przez Kochanowskiego projektów konstytucji, politycy PO Grzegorz Dolniak i Andrzej Halicki przyznają, że czeka nas publiczna debata nad zmianami w ustawie zasadniczej; na tym etapie nie wskazują jednak jednoznacznie, który model ustrojowy jest im najbliższy.
W czwartek swój projekt nowelizacji konstytucji przedstawią także byli prezesi TK: Marek Safjan, Jerzy Stępień i Andrzej Zoll.
Dolniak ocenił, że za trzema projektami konstytucji przedstawionymi przez RPO, stoi wola jednoznacznego rozstrzygnięcia kompetencji prezydenta i premiera.
- Dobrze, że zarówno byli prezesi TK jak i RPO widzą potrzebę zaproponowania zmian w konstytucji, tak aby prawo stanowione w naszym państwie mogło być uwolnione dowolnej interpretacji - powiedział wiceszef klubu PO.
Dolniak nie chciał określić, który z projektów RPO jest mu bliższy. - Wolałbym wsłuchać się w opinie konstytucjonalistów, motorów życia publicznego, a dopiero później, w drodze debaty publicznej, określić czy ten, czy inny system winien obowiązywać w naszym państwie - powiedział.
- Jeśli jest coś do poprawienia, to należy to uczynić - odpowiedział zapytany, czy jest teraz odpowiedni czas na zmianę ustawy zasadniczej. - Natomiast - zaznaczył Dolniak - pozostaje kwestia ustalenia vacatio legis, tak by wchodzące w życie rozwiązania nie godziły w sposób wykonywania swoich funkcji przez urzędującego prezydenta, ale żeby obowiązywało np. od następnej kadencji".
Halicki uważa, że Polsce potrzebna jest konstytucja, która jednoznacznie określi kompetencje prezydenta i rządu, dlatego dyskusja nad zmianą ustawy zasadniczej jest - jego zdaniem - nieunikniona.
- Dlatego, że co rusz mamy problem interpretacji zapisów konstytucji - powiedział Halicki dziennikarzom. Jego zdaniem, w dyskusji nad ustawą zasadniczą należy postawić przede wszystkim pytanie o to, jaki ma być ustrój Polski.
Halicki powiedział, że spośród trzech propozycji przedstawionych przez RPO nie faworyzuje żadnej. - Być może więcej uprawnień dla prezydenta? Kto wie? A może mniej? Kto wie? - stwierdził poseł PO. On sam - jak dodał - wybrałby taki model, "który byłby bardziej klarowny i jednoznaczny i to jest wariant (prezydencki"), który też wchodzi w grę".