RPA: wpadka na szczycie BRICS - nie wpuszczono ochroniarzy Putina
Południowoafrykańscy strażnicy, pilnujący wejścia do budynku, gdzie odbywał się szczyt BRICS (delegacji Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA), o mały włos nie wywołali międzynarodowego skandalu. Jak donosi portal Russia Today, na spotkanie nie wpuszczono ochroniarzy Władimira Putina.
28.03.2013 | aktual.: 28.03.2013 14:40
Rosyjski serwis zamieścił film obrazujący incydent, na którym widać, jak na szczyt, zorganizowany w Durbanie, udaje się prezydent Rosji. Południowoafrykańscy strażnicy przepuścili głowę państwa, ale zatrzymali już podążających za nim ochroniarzy. Nie pomogły nawet tłumaczenia, że mężczyźni należą do "rosyjskiej delegacji". Ochroniarze Putina usłyszeli kilka razy: "wyjść!".
Według serwisu, strażnicy mieli również w obcesowy sposób odnieść się do szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, przed którym "regularnie zamykano drzwi".
Rzecznik prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow, powiedział Russia Today, że szczyt nie był tak dobrze przygotowany, jak się spodziewano.
Głównym tematem spotkania w Durbanie jest utworzenie banku rozwoju, którego celem będzie finansowanie projektów infrastrukturalnych (czytaj więcej)
. W krajach BRICS mieszka 40 proc. ludności świata. Państwa te wytwarzają jedną piątą światowego PKB.