"Rozumiem cele Tuska, ale tu zginęła niewinna kobieta"
Rozumiem cele polityczne premiera Tuska, ale tu zginęła niewinna kobieta. Jest mi przykro, bo miałem premiera za odpowiedzialnego polityka, a on nie czytając raportu od razu wysnuwa wnioski polityczne - powiedział Ryszard Kalisz na antenie TVN24 w programie "Fakty po Faktach".
14.06.2011 | aktual.: 14.06.2011 21:10
W ten sposób autor raportu z prac komisji ds. wyjaśnienia śmierci Barbary Blidy odniósł się do słów premiera Donalda Tuska, który powiedział, że Kalisz zamienił się "w krwawego jastrzębia". - Coś za blisko jest wyborów, bym uznał ten pomysł za zupełnie wolny od tego kontekstu.
Kalisz zapewniał, że w raporcie nie ma polityki, ale fakty i ich analiza. - To profesjonalnie przygotowany dokument z orzecznictwem Sądu Najwyższego - podkreślał i apelował do premiera, aby posłuchał ekspertów od prawa karnego, usiadł i porządnie przeanalizował cały dokument.
Rekomendacja postawienia przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego oraz Zbigniewa Ziobry to główna konkluzja projektu raportu, przygotowanego przez szefa sejmowej komisji śledczej Ryszarda Kalisza. Polityk podkreślał w programie, że chce, by Ziobro i Kaczyński stanęli przed Trybunałem, bo "wykorzystywali państwo dla realizacji swoich przemyśleń, byli mistrzami w realizacji hasła 'Cel uświęca środki'".
- Chciałbym, by kolejni premierzy i prokuratorzy wiedzieli, że państwo jest tylko i aż gwarantem praw i wolności obywatelskich, które nie mogą być naruszane w imię czyjegoś interesu politycznego - zaznaczył.