Rozpoczyna się ponowny proces łódzkiej "ośmiornicy"
Przed łódzkim sądem okręgowym ma się w środę rozpocząć ponowny proces trzynastu osób związanych z tzw. zbrojnym ramieniem łódzkiej "ośmiornicy". Wśród oskarżonych jest były mistrz Europy juniorów w strzelaniu precyzyjnym Robert R., któremu prokuratura zarzuca zabójstwa na zlecenie tej grupy przestępczej.
W 2006 r. Sąd Okręgowy skazał oskarżonych na kary od czterech lat więzienia do dożywocia. Według prokuratury, mają oni na swoim koncie między innymi zabójstwa, podkładanie ładunków wybuchowych i porwania biznesmenów. Roberta R., oskarżonego o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa, sąd pierwszej instancji skazał na dożywocie. Trzech innych gangsterów, w tym szefa grupy, Marka W., sąd skazał na 25 lat.
W listopadzie ubiegłego roku Sąd Apelacyjny uchylił jednak w całości wyrok wobec dwóch osób, w tym Roberta R. Mężczyzna przebywa w areszcie od niemal siedmiu lat i nigdy nie przyznał się do winy. Pozostałym oskarżonym sąd uchylił wyroki za część przestępstw, a za pozostałe utrzymał w mocy kary od czterech do 25 lat więzienia. Sąd Apelacyjny zarzucił sądowi pierwszej instancji między innymi dokonanie błędnych ustaleń i niekonsekwencję w wyroku.
Grupa - a według sądu - kilka grup, które łączyła osoba Marka W. - nazywana była zbrojnym ramieniem łódzkiej mafii. Gangsterzy działali od jesieni 1998 roku do czerwca 2001 na terenie województw: łódzkiego, opolskiego, zielonogórskiego i kujawsko-pomorskiego. Jak ustalono, oskarżeni zastrzelili właściciela hurtowni alkoholu z Tomaszowa Mazowieckiego - Pawła A., który nie chciał się podporządkować i płacić haraczu łódzkiej mafii. Mają też na koncie zabójstwo płatnego mordercy z Ukrainy o pseudonimie Pasza. Odpowiadają również za uprowadzenie dla okupu trzech przedsiębiorców.
Łódzka "ośmiornica" - to związek przestępczy, wykryty przez organa ścigania w czerwcu 1999 roku. Zajmowała się przestępstwami gospodarczymi i podatkowymi, ale miała też na swoim koncie zabójstwa, napady i uprowadzenia dla okupu. W sumie w różnych wątkach "ośmiornicy" oskarżonych zostało ponad 200 osób. Trudno wyliczyć, ile na działalności ośmiornicy stracił Skarb Państwa, ale kilka lat temu prokuratura szacowała, że mogło być to nawet 300 mln zł.