Rozpoczęło się referendum ws. niepodległości Osetii Płd.
W Osetii Południowej, separatystycznym
regionie Gruzji, rozpoczęło się rano głosowanie w
referendum niepodległościowym, krytykowanym przez Gruzję i
wspólnotę międzynarodową.
12.11.2006 | aktual.: 12.11.2006 10:18
Blisko 55 tys. Osetyjczków ma odpowiedzieć na pytanie, czy chcą niepodległości Osetii Południowej, która po krótkim konflikcie de facto oderwała się od Gruzji w 1992 r. i chciałaby zostać przyłączona do Federacji Rosyjskiej (na terytorium Rosji leży Osetia Północna).
W niedzielę odbywają się także wybory prezydenckie w Osetii Południowej. Jedynym poważnym kandydatem wśród czterech pretendentów jest obecny prezydent Eduard Kokojty.
Gruzja zapowiedziała, że nie uzna wyników referendum i określiła je jako prowokację. Skrytykowały je także Stany Zjednoczone, Unia Europejska i NATO, zdaniem których może ono doprowadzić do eskalacji przemocy w regionie.
Osetyjczycy, którzy w większości wyznają prawosławie i posługują się indoeuropejskim językiem należącym do grupy irańskiej, są uznawani za najbardziej prorosyjski naród na Kaukazie.