Trwa ładowanie...
d1orhs3
11-05-2007 09:10

Rozpoczął się szczyt energetyczny w Krakowie

Na rozpoczynającym się w Krakowie dwudniowym szczycie energetycznym spotkają się prezydenci krajów Azji Środkowej: Gruzji i Azerbejdżanu oraz Polski, Ukrainy i Litwy. Obok kwestii politycznych głównym tematem szczytu ma być kwestia zapewnienia dostaw ropy do rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk.

d1orhs3
d1orhs3

Wiceszef polskiego MSZ Paweł Kowal liczy, że krakowski szczyt da realne gospodarcze efekty. Uważa, że Odessa-Brody-Gdańsk jest projektem, który domaga się ostatecznej realizacji. Będzie on ważnym projektem na mapie tego, co nazywamy dywersyfikacją dostaw energii do Europy - twierdzi Kowal.

Zdaniem ministra Pawła Kowala, projekt Odessa-Brody ma szansę na realizację, a jego budowa mogłaby ruszyć nawet za 2 lata. Szczyt w Krakowie miałby rozpocząć konkretne prace w gronie ekspertów i w ten sposób w ciągu roku lub dwóch lat można by zbliżyć się do ostatecznej realizacji projektu. Wiceminister Kowal uważa też, że możliwość szerszej współpracy w dziedzinie energetyki pojawi się, kiedy kraje te poczują, że mogą zrobić coś wspólnie.

Doktor Jan Malicki dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że aby plany Polski stały się realne, konieczne są działania dyplomatyczne w Kazachstanie i uzyskanie silnego wsparcia Stanów Zjednoczonych. Tłumaczy, że nasza dyplomacja musi w tej chwili "brać samoloty w dwie strony". Jeden do Azji Środkowej, a drugi do Waszyngtonu. Doktor Malicki dodaje, że bez wsparcia i nacisku Stanów Zjednoczonych nie przekona się krajów Azji Środkowej, że warto w to wchodzić, gdyż one myślą głównie o swoich interesach.

Ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak uważa, że z politycznego punktu widzenia szczyt w Krakowie to bardzo dobra inicjatywa. Szczęśniak podkreślił jednak, że nieobecność Kazachstanu, którego prezydent skorzystał z zaproszenia Rosji na konkurencyjny mini szczyt pod znakiem zapytania stawia biznesowy aspekt spotkania.

d1orhs3

Z jednej strony morza Kaspijskiego, w Krakowie, spotykają się kraje, które są odbiorcami ropy i gazu, podczas gdy z drugiej strony zbierają się ci, którzy taki gaz i ropę mają - tłumaczy Szczęśniak. Uważa, że jest to szczęśliwe zestawienie, gdyż najważniejsza w tym wszystkim jest współpraca. Szczęśniak uważa też, że te ogromne zasoby Azji Centralnej czy rejonu morza Kaspijskiego są potrzebne zarówno Polsce jak i całej Europie.

Minister w kancelarii prezydenta Maciej Łopiński przypomina jednak, że do Krakowa przyjeżdża wiceminister energetyki Kazachstanu, który ma status specjalnego wysłannika prezydenta. Jego zdaniem nie można zapominać też o Azerbejdżanie, który szczególnie w perspektywie roku 2011 i 2012 będzie dysponował nadwyżkami ropy i będzie intensyfikował wydobycie gazu. Łopiński uważa, że w pierwszym etapie budowy rurociągu Odessa-Brody-Płock-Gdańsk możemy liczyć na Azerbejdżan.

Dziś w planach szczytu są trzy sesje polityczne i gospodarcze oraz kolacja w kopalni soli w Wieliczce. Jutro przewidziano spotkanie prezydentów w Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego i wspólną konferencję prasową podsumowującą szczyt.

d1orhs3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1orhs3
Więcej tematów