Rozpoczął się montaż sarkofagu prezydenckiej pary
W piątek w nocy w przedsionku krypty Józefa Piłsudskiego pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu rozpoczął się montaż sarkofagu, w którym spoczną prezydent RP Lech Kaczyński i jego żona Maria.
16.04.2010 | aktual.: 17.04.2010 00:03
Sarkofag powstaje z onyksu miodowego, szlachetnego kamienia sprowadzanego ze wschodniej Turcji, o kryształkowej budowie, przepuszczającego światło; według niektórych źródeł określanego jako odmiana alabastru.
Sarkofag będzie miał prostą formę prostopadłościanu o wymiarach 210 x 130 x 65 cm. Jego projekt architektoniczny przygotowała Marta Witosławska. Na górnej płycie, ważącej 600 kg, zostanie wykuty duży znak krzyża, a na dłuższym boku umieszczone zostaną imiona i nazwiska pary prezydenckiej, bez żadnych dat. Drugi długi bok sarkofagu będzie przylegał do ściany romańskiej krypty.
Wizualizację sarkofagu przedstawiono w piątek.
- Będzie mówić bryła i kolor - powiedział o zamierzeniach twórców artysta rzeźbiarz Jan Siuta, w którego warsztacie kamieniarskim wykonano sarkofag.
Prace przy sarkofagu trwały całą noc z czwartku na piątek i w piątek przed południem. Dodatkową trudnością okazał się transport kamiennych płyt, ponieważ drewniany stelaż nie mógł wytrzymać ich ciężaru i należało przygotować metalowe wzmocnienie. Elementy sarkofagu wymagały także dodatkowego zabezpieczenia przed transportem. W pracach nad sarkofagiem uczestniczyło 30 pracowników.
Sarkofag zostanie zamontowany na metalowej konstrukcji. Jego podstawa została wykonana z tego samego granitu, z jakiego wykonano posadzkę w krypcie - o nazwie Rosso Porino. Montaż sarkofagu prawdopodobnie będzie trwał przez kilka godzin.
- Chcemy wykorzystać walor, że ten szlachetny kamień przepuszcza światło, ponieważ jest to bardzo ciemne pomieszczenie - mówił o zaletach wykorzystanego materiału Jan Siuta. Według niego, onyks miodowy jest bardziej trwały niż alabaster. Jak podkreślił Siuta, kolor jest bardzo istotny. - W krypcie kolor ten będzie nieco cieplejszy, będzie spokojnie rozświetlał, ale nie krzyczał. Jest to wskazane także dlatego, że spocznie w nim Pierwsza Dama - wyjaśniał artysta.
Proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki powiedział, że jest to projekt, który dobrze pasuje do wystroju krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. - Materiał wykorzystany do tego jest bardzo szlachetny, jego faktura i wzór są stonowane, przez to sklepienie i ściany krypty są zgrane, tak samo jako postument, który jest zbliżony kolorystyką do podłoża - dodał.