Rozpędzona śmieciarka jechała bez kierowcy
Lisa Ferguson zamontowała na swoim domu monitoring, by przyłapać wandali. Zamiast nich, kamera nagrała, jak jadąca ulicą śmieciarka taranuje auta należące do jej rodziny. Wideo robi wrażenie.
Niemal pustą ulicą New Brighton w amerykańskim stanie Pensylwania sunie wielka śmieciarka, pchając przed sobą jedno auto. Droga biegnie w dół, więc kolos rozpędza się, porywając kolejny samochód i wywracają stojące na chodniku kubły na odpady.
Łącznie "ofiarami" śmieciarki padło pięć aut, w tym dwa należące do matki i syna Lisy.
Na nagraniu widać, jak pracownik zakładu gospodarowania odpadami biegnie za pojazdem. Parę chwil później widać drugiego człowieka próbującego go dogonić.
Ze sprawozdania policji wynika, że kierowca wysiadł z pojazdu i odszedł parę metrów dalej, żeby porozmawiać z przełożonym. Zapomniał jednak zaciągnąć hamulec.
Firma, do której należy śmieciarka zapewnia, że ten incydent zostanie zbadany.