"Rozmowy z Hamasem są niemożliwe"
Na Strefę Gazy od dwóch dni spadają izraelskie bomby, a oddziały lądowe szykują się do wkroczenia do palestyńskiej strefy. Zdaniem byłego ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Weissa, trzeba za wszelką cenę zaprzestać walk i doprowadzić do całkowitego zawieszenia broni. Jednak bezpośrednie rozmowy z Hamasem - w jego opinii - są niemożliwe, bo jest to organizacja terrorystyczna.
29.12.2008 | aktual.: 29.12.2008 12:46
Prof. Zdzisław Najder, b. dyrektor Radia Wolna Europa, uważa, że konfliktu izraelsko-palestyńskiego w Gazie można było uniknąć, lecz Zachód, a przede wszystkim Amerykanie, zbyt późno zareagował. Zdaniem gościa "Salonu Politycznego Trójki", Amerykanie nie wywierali nacisku na Izrael, by starał się rozwiązać problem w strefie Gazy.
Według Najdera, duża liczba ofiar wśród Palestyńczyków wzbudzi ich nienawiść i gotowość do zamachów samobójczych. Zdzisław Najder dodaje, że konflikt w strefie Gazy jest punktem zapalnym konfliktu światowego między światem arabskim a Zachodem. Profesor ocenia, że konflikt w strefie Gazy będzie ogromnym wyzwaniem dla prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy.
Kolejny gość "Salonu Poiltycznego Trójki", Szewach Weiss, uważa, że w ciągu ostatnich trzech lat Izrael uczynił wiele ustępstw na rzecz Palestyńczyków. Były ambasador Izraela w Polsce dodaje, że Izrael całkowicie wycofał się ze Strefy Gazy, co wywołało duży konflikt społeczny. Szewach Weiss mówi, że na południu Izraela powstało "mini-państwo" Iranu, którym kieruje prezydent tego kraju Mahmud Ahmadineżad.
Zdaniem byłego ambasadora Izraela w Polsce, trzeba za wszelką cenę zaprzestać walk i doprowadzić do całkowitego zawieszenia broni. Jednak bezpośrednie rozmowy z Hamasem - w jego opinii - są niemożliwe, bo jest to organizacja terrorystyczna. Szwach Weiss dodaje, że można poprosić o mediację Egipt, Jordan czy Stany Zjednoczone.
Według źródeł palestyńskich, do tej pory zginęło ponad 300 Palestyńczyków, a ponad 1000 zostało rannych.
