Rozmowy USA‑Rosja. Departament Stanu dementuje doniesienia mediów
- Doniesienia o tym, że przygotowujemy opcje wycofania sił USA ze wschodniej flanki NATO, są nieprawdziwe - powiedziała w piątek wysoka przedstawicielka Departamentu Stanu. Dodała, że kwestia rozlokowania sił jest sprawą całego Sojuszu.
07.01.2022 23:24
- Dziś pojawiły się prasowe doniesienia o tym, że administracja amerykańska przygotowuje opcje wycofania sił USA w Europie Wschodniej w ramach przygotowań do dyskusji z Rosją. Chcę absolutnie jasno stwierdzić, że te informacje są nieprawdziwe - powiedziała przedstawicielka Departamentu Stanu USA podczas telefonicznego briefingu.
Jak dodała, sprawa rozlokowania sił w regionie jest kwestią całego Sojuszu i decyzje w tej sprawie nie będą podejmowane bez rozmów z sojusznikami. Inny przedstawiciel resortu zdementował też informację, że liczba żołnierzy USA w Polsce będzie przedmiotem rozmów z Rosją.
"Ten artykuł wywołuje alarm, ale nie powinien"
Podkreśliła też, że USA zarówno publicznie, jak i w prywatnych rozmowach ostrzegły Rosję, że wzmocnią swoje siły na wschodniej flance, jeśli Kreml zdecyduje się na ponowną agresję przeciwko Ukrainie.
Przypomnijmy, że według NBC News administracja Bidena rozważa zaoferowanie Rosji zmniejszenia obecności amerykańskich wojsk m.in. w Polsce podczas przyszłotygodniowych rozmów dyplomatycznych z Rosją.
- Ten artykuł wywołuje alarm, ale nie powinien. Nagłówek mówiący o ofercie wycofania wojsk jest fatalny, ale z treści jasno wynika, że nie jest to jednostronna inicjatywa USA, co faktycznie byłoby okropnym pomysłem - oświadczył w rozmowie z PAP były ambasador USA w Polsce Dan Fried.
Ekspert think tanku Atlantic Council stwierdził, z jego rozmów z członkami administracji wynika, że chodzi o "skłonność do zbadania wzajemnej kontroli zbrojeń z obecnością wszystkich sojuszników", np. w ramach odnowy Traktatu o siłach konwencjonalnych w Europie (CFE), wyznaczającym dla obu stron limity wojsk i sprzętu konwencjonalnego na kontynencie.
Dodał, że według jego informacji Biały Dom zamierza sprostować informacje NBC News.