Rozłam w rodzinie. Siostra Brauna nie hamuje się, mówiąc o bracie
Monika Braun, siostra Grzegorza Brauna, w ostrych słowach skomentowała zachowanie europosła i kandydata na prezydenta. Jej list otwarty, opublikowany w "Tygodniku Powszechnym", ujawnia niepokojące zmiany w zachowaniu brata, który w jej ocenie z łagodnego człowieka stał się osobą przejawiającą pogardę i skłonność do przemocy.
Co musisz wiedzieć?
- Monika Braun opublikowała list w "Tygodniku Powszechnym", w którym opisuje radykalną przemianę swojego brata, Grzegorza Brauna.
- Punktem zwrotnym była "napaść" Grzegorza Brauna na Gizelę Jagielską, ginekolożkę z Oleśnicy.
- List Moniki Braun to także sprzeciw wobec "polityki pogardy", którą jej zdaniem reprezentuje jej brat.
Monika Braun, siostra Grzegorza Brauna, w swoim liście opublikowanym w "Tygodniku Powszechnym" opisuje, jak jej brat przeszedł radykalną przemianę. Z łagodnego i miłego chłopca stał się osobą, która przejawia pogardę wobec innych oraz skłonność do przemocy, zarówno słownej, jak i fizycznej. Monika Braun podkreśla, że przez lata milczała, ale teraz czuje, że granica została przekroczona.
"Od lat obserwuję przepoczwarzanie się tego niegdyś łagodnego, miłego blondynka w brutala o zaciętej twarzy, łatwo sięgającego po przemoc, okazującego pogardę wszystkim i wszystkiemu, co nie zgada się z jego wizją świata" - pisze wprost siostra Brauna.
Siostra Brauna zabrała głos po akcji w szpitalu w Oleśnicy
Punktem zwrotnym do publicznego zabrania głosu przez kobietę była "dzika napaść" Grzegorza Brauna na Gizelę Jagielską, ginekolożkę z Oleśnicy. Monika Braun podkreśla, że to "przelało czarę". "Jestem jego siostrą i wstydzę się tego, co robi Grzegorz" - podkreśla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kampania Nawrockiego. Cały czas milczą o kosztach
"Nie po raz pierwszy mężczyzna chce zarządzać ciałem kobiety – tej i innych. Nie po raz pierwszy czuje się do tego w prawie. Tak poprzez fizyczny atak, jak i przez forsowanie regulacji mających dalej ograniczać ludzkie swobody. Po raz pierwszy jest to mój brat. Nie wiem, skąd w Grzegorzu taki bezmiar złości i wzgardy wobec innych. Nie pamiętam ich z domu ani też nie było ich kiedyś w nim samym" - czytamy w liście siostry Brauna.
Monika Braun wskazuje, że postawa jej brata, oparta na wykluczaniu i piętnowaniu osób o odmiennych poglądach, to część większego problemu społecznego. Ostrzega przed konsekwencjami przyzwolenia na takie zachowania w życiu publicznym.
Braun przetrzymywał lekarkę w szpitalu
Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy, próbując dokonać obywatelskiego zatrzymania dr Gizeli Jagielskiej, która przeprowadziła aborcję u kobiety w 36. tygodniu ciąży.
Akcja Brauna wywołała lawinę krytyki. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie pozbawienia wolności lekarki.
Źródło: Tygodnik Powszechny, WP