Rottweiler ciężko pogryzł dziecko; będą zarzuty dla ojca?
Ojciec 2,5-letniego chłopca, którego w piątek w miejscowości Wierzbica w woj. łódzkim pogryzł rottweiler, usłyszy najprawdopodobniej zarzut narażenia życia i zdrowia dziecka. Chłopiec w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
Maluch przebywa w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki. Chłopiec ma poważne obrażenia czaszki, uszkodzenia mózgu, liczne urazy wewnętrzne. W nocy przeszedł skomplikowaną operację.
Rzeczniczka policji w Radomsku Aneta Komorowska poinformowała, że mężczyzny do tej pory nie udało się przesłuchać. 24-latek w piątek był nietrzeźwy, w sobotę przebywa z synkiem w szpitalu. Wiadomo, że to ojciec chłopca jest właścicielem trzech rottweilerów. Zwierzęta były przetrzymywane w nieodpowiednio zabezpieczonej klatce. Pies podkopał się pod ogrodzeniem i rzucił na dziecko.
W chwili ataku, chłopiec znajdował się pod opieką babci. Kobieta osłoniła go własnym ciałem, również została pogryziona. Z ranami rąk i głowy trafiła do szpitala w Bełchatowie.
Pies został poddany badaniom. W ciągu dwóch tygodni weterynarz ma ustalić, dlaczego pies zaatakował. Nie wiadomo, czy mężczyzna miał zezwolenie, by trzymać psy tej rasy. Za narażenie życia i zdrowia dziecka grozi mu pięć lat więzienia.
NaSygnale.pl: Papieros odwiódł go od samobójstwa