Rotfeld w CNN: pełna suwerenność przyszła w 1989 roku
Minister spraw zagranicznych RP Adam
Rotfeld, wypowiadając się w amerykańskiej telewizji
CNN o 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej, wskazał na
znaczenie prawdy historycznej i podkreślił, że dla Polaków pełna
suwerenność przyszła dopiero w 1989 roku.
09.05.2005 20:20
Szef polskiej dyplomacji powiedział, że zakończenie II wojny światowej przyjęto w Polsce z mieszanymi uczuciami - "z jednej strony była radość z końca okupacji niemieckiej i upadku Trzeciej Rzeszy, a z drugiej strony rozgoryczenie, bo ludzie nie mieli poczucia, że mogą być suwerenni w swoim własnym kraju. Dla Polaków pełna suwerenność i niepodległość nadeszły 45 lat później, w 1989 roku" - zaznaczył.
Pytany o opinie Polaków na temat udziału Aleksandra Kwaśniewskiego w moskiewskich obchodach rocznicy zakończenia wojny, Rotfeld przyznał, że "ludzie są podzieleni", ale ocenił, że prezydent postąpił słusznie. Minister przypomniał o ofiarach, poniesionych przez Armię Czerwoną podczas wyzwalania Polski i innych krajów europejskich i powiedział, że trzeba im oddać hołd, co zrobiono w poniedziałek na sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ.
Rotfeld podkreślił, że Polacy oczekują otwartego powiedzenia prawdy o wydarzeniach wokół 9 maja 1945 r. Uznał, że ta prawda jest głównym elementem budowy nowego typu stosunków między Polską a Rosją.
Na pytanie o zbrodnię katyńską minister odpowiedział, że nie rozumie obecnego postępowania Rosji. Przypomniał m.in., że Borys Jelcyn jako prezydent Rosji zaoferował Polsce wszystkie dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej. "Jeszcze w grudniu (2004) obiecywano nam, że Polska otrzyma wszystkie akta (...) - podkreślił Rotfeld - aż tu nagle kilka tygodni temu mówi się nam, że są tajne i że tylko niektóre będą dostępne dla polskich władzö.
Nie jest dla mnie jasne, co się stało, dlaczego Polska jest teraz traktowana inaczej - dodał minister i wyeksponował znaczenie podania przez Rosjan pełnej prawdy o zbrodni katyńskiej.
Pytany o odznaczenie generała Wojciecha Jaruzelskiego podczas uroczystości w Moskwie, Rotfeld powiedział, że i w tej kwestii ludzie w Polsce są podzieleni. Zarazem przypomniał kilka faktów z biografii generała, wskazując m.in., że jego ojciec zmarł na Syberii, a dla Jaruzelskiego äjedyną możliwością powrotu do Polski było wstąpienie do polskiego wojska, organizowanego przez Sowietówö. Zdaniem ministra, Jaruzelski powinien być szanowany jako jeden z weteranów.