Rotfeld: demokracji nie narzuca się z zewnątrz
Minister spraw zagranicznych Adam Daniel
Rotfeld zgodził się z opinią szefa rosyjskiej
dyplomacji Siergieja Ławrowa na temat Białorusi, że demokratyzacji
nie można narzucić z zewnątrz. To musi być wewnętrzny proces -
ocenił szef MSZ w rozmowie z dziennikarzami.
Rotfeld, który uczestniczył w czwartek w nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Wilnie, podzielił jednocześnie opinię amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice, która określiła władze Białorusi jako ostatnią dyktaturę w Europie Środkowej.
W ocenie Rotfelda Białoruś to swego rodzaju "skansen" - jest bardziej zacofana w budowie społeczeństwa obywatelskiego niż był Związek Radziecki przed Gorbaczowem.
Minister podkreślił, że modernizacji kraju musi towarzyszyć demokratyzacja. To musi być wewnętrzne zjawisko - dodał. Jego zdaniem społeczeństwo musi sobie uświadomić, że dojrzało do demokracji, tak jak stało się to na Ukrainie.
Anna Widzyk