ŚwiatRosyjskie stowarzyszenie ws. zbrodni katyńskiej

Rosyjskie stowarzyszenie ws. zbrodni katyńskiej

Rosyjskie stowarzyszenie Memoriał wyraziło
nadzieję, że uda mu się doprowadzić do rehabilitacji ofiar zbrodni
katyńskiej bez odwoływania się do Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka w Strasburgu.

14.03.2007 | aktual.: 14.03.2007 18:59

Będziemy zabiegać o uznanie polskich oficerów (rozstrzelanych przez NKWD w 1940 roku) za ofiary represji politycznych. Mamy nadzieję, że problem ten zostanie rozstrzygnięty w ramach postępowania przed sądem rosyjskim i że nie będziemy musieli odwoływać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - powiedziała agencji Interfax dyrektor wykonawcza Memoriału Jelena Żemkowa.

Przedstawicielka tej organizacji pozarządowej dokumentującej zbrodnie komunistyczne przypomniała, że Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej odmówiła uznania ofiar mordu katyńskiego za ofiary represji politycznych, a pod koniec lutego sąd rejonowy w Moskwie nie przyjął do rozpatrzenia wniosku, w którym Memoriał zaskarżał decyzję wojskowej prokuratury.

Odwołaliśmy się do sądu miejskiego i liczymy, że sprawa mimo wszystko trafi na wokandę sądu - oznajmiła Żemkowa.

Jak wyjaśnił we wtorek na konferencji prasowej w Moskwie szef Komisji Polskiej Memoriału Aleksandr Gurianow, stowarzyszenie domaga się, aby sąd zobligował Główną Prokuraturę Wojskową FR, by ta w sprawach polskich oficerów, zamordowanych w 1940 roku przez NKWD, przestrzegała rosyjskiej ustawy z 1991 roku o rehabilitacji ofiar represji politycznych.

Gurianow sprecyzował, że stowarzyszenie skierowało do sądu rejonowego 10 jednakowych wniosków, dotyczących łącznie 16 ofiar mordu - siedmiu rozstrzelanych w ówczesnym Kalininie (obecnym Twerze) i pochowanych w Miednoje oraz dziewięciu zamordowanych w Katyniu. Sąd 15, 16 i 19 lutego podjął decyzje odmowne, które w jednym pakiecie - 1 marca - przekazał Memoriałowi.

Gurianow podkreślił, że stowarzyszeniu chodzi o to, aby sąd zobowiązał prokuraturę wojskową do wydawania zaświadczeń o rehabilitacji bądź orzeczeń o odmowie rehabilitacji. Główna Prokuratura Wojskowa FR - jak wyjaśnił - konsekwentnie odmawia rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej, twierdząc, że dokumenty dotyczące mordu na polskich oficerach się nie zachowały, więc nie może ona rozpatrzyć wniosków o ich rehabilitację.

Tymczasem ustawa z 1991 roku stanowi, że prokuratura powinna albo wystawić zaświadczenie o rehabilitacji albo orzeczenie o braku podstaw do rehabilitacji. Chcąc uniknąć drogi sądowej - bo to do sądu należy ostateczna decyzja w sprawie rehabilitacji - prokuratura znalazła trzecią drogę: nie podejmuje ani decyzji na +tak+, ani na "nie" - powiedział Gurianow.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)