Rosyjskie siły bezpieczeństwa zabiły czeczeńskiego separatystę
Rosyjskie siły bezpieczeństwa poinformowały o zabiciu wpływowego czeczeńskiego rebelianta, poszukiwanego za serię planowanych ataków chemicznych - podały rosyjskie media, powołując się na rzecznika tych sił w Czeczenii.
Gen. Ilia Szabałkin podał nazwisko zabitego - jest to Alasz Daudow, były milicjant, zamieszany także w atak na teatr na Dubrowce w 2002 roku w Moskwie, ataki na milicjantów w Groznym i Nazraniu w 2004 roku oraz wzięcie zakładników w szkole w Biesłanie we wrześniu ubiegłego roku.
Federalna Służba Bezpieczeństwa podała wcześniej w tym miesiącu, że Daudow stoi na czele Amanat Dżamaat, ugrupowania powiązanego z muzułmańskimi fundamentalistami - wahabitami. Ugrupowanie to planowało zatrucie zbiorników z wodą przy użyciu trucizny i substancji toksycznych oraz przeprowadzenie ataków na bazary i inne publiczne miejsca w stolicach republik na Północnym Kaukazie.
Według Szabałkina, przy Daudowie znaleziono instrukcje podkładania i detonacji materiałów wybuchowych, mapy kaukaskich miast - Nazrania i Nalczyka, a także stolicy Groznego, Czeczenii. Znaleziono także przyrząd wykrywający urządzenia podsłuchowe. Eksperci są zdania, że przyrząd ten został wyprodukowany w "bazie ekstremistów" w jednym z państw arabskich.