Rosyjskie protesty po zniesieniu ulg socjalnych
Ponad tysiąc emerytów, wojskowych i
studentów demonstrowało przed siedzibą władz
podmoskiewskiego miasteczka Chimki przeciwko likwidacji ulg
socjalnych - podało prywatne radio Echo Moskwy.
15.01.2005 | aktual.: 15.01.2005 12:41
Demonstracje w sprawie zniesienia przywilejów dotykających aż 35 mln Rosjan trwają w całej Rosji od kilku dni. Eksperci, cytowani przez agencje, uważają, że niepokoje społeczne mogą przybrać na sile i mogą doprowadzić do dymisji rządu.
Przeforsowana przez Kreml ustawa o likwidacji przywilejów z czasów ZSRR pozbawiła pewne grupy społeczne, w tym emerytów, darmowych lekarstw i przejazdów środkami komunikacji miejskiej. Władze obiecały osobom, które ta ustawa dotknęła, rekompensaty równowartości 10-16 dolarów, które jednak nie pokryją wydatków.
Do demonstrantów w Chimkach wyszedł przedstawiciel władz lokalnych i przeczytał list gubernatora obwodu podmoskiewskiego Borysa Gromowa obiecującego znaleźć dodatkowe środki finansowe na pomoc dla tych, którzy stracą w wyniku wejścia w życie nowej ustawy.
Do podobnej demonstracji doszło w sobotę rano w Kazaniu, stolicy Tatarstanu - podała agencja Ria Novosti.
