Rosyjskie MSZ: kontrsankcje nie każą na siebie czekać
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w reakcji na ogłoszenie przez USA nowych sankcji przeciw Rosji oświadczyło, że sankcje odwetowe nie każą na siebie czekać, ale Moskwa pozostawia otwarte drzwi dla dialogu o Ukrainie.
12.09.2014 | aktual.: 12.09.2014 23:04
"Oczywiście nasze kontrsankcje nie każą na siebie czekać, choć są one, jak już nieraz mówiliśmy, środkiem wymuszonym" - napisał w komunikacie rosyjski MSZ.
"Pozostawiamy otwarte drzwi dla konstruktywnej i uczciwej współpracy dwustronnej, w tym współdziałania na rzecz uregulowania kryzysu ukraińskiego, jeśli administracja USA będzie na to gotowa" - podało ministerstwo.
Resort podkreślił, że tylko poszanowanie wzajemnych interesów może pomóc w znalezieniu rozwiązania kryzysu na Ukrainie, które usatysfakcjonuje wszystkich.
USA ogłosiły nowe sankcje wymierzone w rosyjskie banki oraz sektor naftowy i zbrojeniowy, by ukarać Moskwę za agresję przeciw Ukrainie. Sankcje, ściśle skoordynowane z UE, mogą zostać wycofane, jeśli plan rozejmu na Ukrainie zostanie w pełni wdrożony.
Sankcje finansowe obejmą m.in. Sbierbank, największą rosyjską instytucję finansową, oraz spółki naftowe: Gazprom Nieft i Rosnieft.