ŚwiatRosyjskie bombowce będą korzystały z baz na Kubie?

Rosyjskie bombowce będą korzystały z baz na Kubie?

Szef kubańskiej dyplomacji Bruno Rodriguez nie chciał ani potwierdzić, ani zdementować oświadczenia rosyjskiego generała, według którego istnieje możliwość, że
rosyjskie bombowce strategiczne będą korzystały z baz lotniczych na Kubie.

18.03.2009 | aktual.: 19.03.2009 08:42

- Czytałem kilka deklaracji, ale nie pamiętam żadnej, która wykorzystywała sformułowania, których wy użyliście - odpowiedział minister spraw zagranicznych zapytany o ostatnie deklaracje rosyjskiego szefa sztabu lotnictwa dalekiego zasięgu, generała Anatolija Życharjewa.

- Między Kubą i Rosją istnieją bardzo dobre relacje, wzmocnione przez wizytę prezydenta Miedwiediewa na Kubie i (prezydenta) Raula Castro w Rosji - oświadczył Rodriguez.

Generał Życharjew oświadczył w sobotę, że dopuszcza możliwość, iż rosyjskie bombowce będą używały baz lotniczych na Kubie i w Wenezueli.

- Jeśli będzie wola przywódców tych dwóch państw, wola polityczna, jesteśmy gotowi tam latać - oświadczył generał, odnosząc się do czterech lub pięciu lotnisk" kubańskich, które "bardzo dobrze się nadają".

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez potwierdził w niedzielę, że rosyjskie lotnictwo może "dokonywać międzylądowań w Wenezueli, by realizować swoje plany strategiczne".

We wrześniu 2008 roku dwa rosyjskie bombowce strategiczne TU-160 wykonały loty szkoleniowe startując z bazy w Wenezueli. W grudniu trzy rosyjskie okręty zatrzymały się na Kubie w drodze na manewry z flotą wenezuelską na Morzu Karaibskim. Zaniepokoiło to Amerykanów, którzy uważają ten region za swoją strefę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)