Rosyjski PEN Club kontra rosyjski antypolonizm
Niedawne kontrowersyjne wypowiedzi
rosyjskich polityków dotyczące stosunków polsko-rosyjskich
skrytykował rosyjski PEN Club, który do polskiego PEN Clubu przesłał list adresowany do polskiego PEN Clubu.
21.04.2005 | aktual.: 21.04.2005 21:16
Kontrowersyjne wypowiedzi dotyczyły m.in. konferencji w Jałcie. W lutym rozpowszechnione zostało oświadczenie rosyjskiego MSZ, zgodnie z którym "właśnie w Jałcie mocarstwa sojusznicze potwierdziły pragnienie, by Polska była silna, wolna, niezawisła i demokratyczna"; w oświadczeniu było też napisane, że w wyniku uregulowań jałtańsko-poczdamskich Polska miała zyskać "istotne powiększenie terytorium na północy i zachodzie; jej bezpieczeństwo zagwarantowały nie tylko Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, ale i ZSRR".
"Nader zaskakujące, a dotyczące stosunków rosyjsko-polskich niedawne wypowiedzi sporej grupy działaczy państwowych naszego kraju od razu dodały goryczy i konsternacji do nagromadzonych w ciągu wieków uraz i błędów" - napisał rosyjski PEN Club.
Sygnatariusze listu podkreślili, że wypowiedzi te są tym bardziej gorzkie, że w dzisiejszych czasach "czas i dobra wola z wolna goją dawne rany i wygładzają dawne blizny"; pojawiły się w momencie, gdy zbliża się rocznica zakończenia II wojny światowej - "jasny jubileusz końca naszego wspólnego nieszczęścia".
"Żeby uporać się z nieludzkim, butnym wrogiem, nasze kraje przeżyły, wydawałoby się, rzeczy niemożliwe. Nie powróciły do domu miliony żołnierzy. O tym nie zapominamy. Nie zapominamy Oświęcimia, Majdanka i Treblinki. Źródłem nieukojonego bólu była i pozostaje zbrodnia katyńska. Nasi męczennicy i bohaterowie jak dawniej walczą w powstaniu w Warszawskim Getcie i w Powstaniu Warszawskim. Płoną wsie i miasta. Płonie ścierana z oblicza ziemi Warszawa. Sześć lat grozy na Waszej ziemi i cztery lata na naszej - dziwną jest rzeczą pomyśleć, że początek temu koszmarowi dał w praktyce potworny pakt Ribbentrop-Mołotow!" - piszą członkowie rosyjskiego PEN Clubu.
Przypominają też, że ostatni rok był dla Polski czasem niepowetowanych strat. "Odeszli najszlachetniejsi synowie Polski: bojownik o wolność, człowiek nieposzlakowanego honoru - Jacek Kuroń; natchniony laureat Nagrody Nobla Czesław Miłosz i ojciec duchowy milionów ludzi - Karol Wojtyła, Arcykapłan Rzymski Jan Paweł II".
"Również my chylimy głowę nad ich grobem, a wraz z nami wielu, bardzo wielu naszych współobywateli. Wzór tych szlachetnych, wielkich osobowości również nam wraz z Wami nie pozwala zapomnieć o swojej odpowiedzialności za prawdę, za uczciwą ocenę przeszłości i rozumne podejście do teraźniejszości. Tylko w takim przypadku naszym krajom sądzona będzie godność i wielkość" - czytamy w liście.
List podpisał Komitet Wykonawczy Rosyjskiego PEN Clubu: Konstantin Azadowski, Arkadij Arkanow, Bella Achmadulina, Tatiana Bek, Michaił Berg, Zoja Bogusławska, Jewgienij Bunimowicz, Aleksandr Gorodnicki, Wiktor Jerofiejew, Michaił Kurajew, Władimir Makanin, Junna Moric, Jewgienij Popow, Anatolij Pristawkin, Wadim Rabinowicz, Lew Timofiejew, Ludmiła Ulicka, Wiktor Szwarc, Asar Eppel oraz dyrektor generalny rosyjskiego PEN Clubu Aleksandr Tkaczenko.