ŚwiatRosyjski MSZ o wizycie ministra Siergieja Ławrowa w Warszawie

Rosyjski MSZ o wizycie ministra Siergieja Ławrowa w Warszawie

Rzecznik MSZ Rosji Michaił Kamynin oświadczył w wywiadzie dla agencji Interfax, że głównym celem wizyty szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa w Warszawie jest "opracowanie pozytywnego porządku dziennego we wszystkich podstawowych sferach rosyjsko-polskiej współpracy".

03.10.2006 | aktual.: 03.10.2006 13:00

Ławrow odwiedzi Polskę w dniach 4-5 października.

Kamynin zapowiedział, że Ławrow przywiezie do Warszawy nowe propozycje, dotyczące rosyjsko-polskiej współpracy energetycznej.

Przekazał też, że jednym z tematów rozmów ministra w Warszawie będą plany rozmieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Rzecznik ostrzegł, że "ta nowa sytuacja obiektywnie wymagała będzie od Rosji poczynienia adekwatnych kroków".

Kamynin oświadczył, że polityczny klimat rosyjsko-polskich stosunków w ostatnich dwóch latach nie był sprzyjający. Jakiś czas temu - przypomniał - przywódcy Rosji i Polski wymienili się posłaniami, w których wyrażono obopólne zainteresowanie normalizacją stosunków rosyjsko-polskich oraz nakreślono konkretne kroki, zmierzające do stworzenia niezbędnych po temu warunków.

_ W tym kontekście głównym celem zbliżającej się wizyty - jak się wydaje - jest opracowanie pozytywnego porządku dziennego we wszystkich podstawowych sferach rosyjsko-polskiej współpracy. W tym: uzgodnienie algorytmu konkretnych kroków na najbliższą przyszłość, a także usunięcie barier natury polityczno- psychologicznej, wynikających z różnic w interpretacji niektórych wydarzeń z naszej wspólnej przeszłości i podejściu do niektórych współczesnych problemów dwustronnych oraz międzynarodowych_ - podkreślił Kamynin.

Rzecznik MSZ Rosji zaznaczył, że Moskwa niezmiennie krytycznie odnosi się do planów rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej USA. Uważamy, że wszystko to wraz z możliwym rozmieszczaniem europejskiego systemu obrony antyrakietowej NATO może mieć negatywne oddziaływanie na strategiczną stabilność, regionalne bezpieczeństwo i stosunki pomiędzy państwami - oświadczył.

Ta nowa sytuacja obiektywnie wymagać będzie z naszej strony podjęcia adekwatnych kroków, gdyż nie możemy w tej sprawie polegać jedynie na deklaracjach, że tarcza antyrakietowa USA i NATO w Europie nie jest skierowana przeciwko Rosji - powiedział Kamynin.

Rzecznik nie sprecyzował, jakie to będą "kroki".

Mówiąc o planach przedstawienia w Warszawie nowych inicjatyw w sferze energetycznej, Kamynin wyjaśnił, że "chodzi o to, aby dyskusja o problemach energetycznych podczas planowanej wizyty nie sprowadzała się wyłącznie do istniejących rozbieżności".

"Zamierzamy zaproponować polskim partnerom, aby wspólnie zastanowić się nad tym, jak uczynić z energetyki jeden z podstawowych kierunków naszej współpracy na przyszłość. Jesteśmy w związku z tym gotowi przedstawić pewne konkretne koncepcje" - powiedział rzecznik.

Kamynin poinformował, że minister Ławrow gotowy jest również przekazać swoim warszawskim rozmówcom wszelkie wyjaśnienia, dotyczące budowy Gazociągu Północnego, który przez Morze Bałtyckie połączy Rosję i Niemcy.

Rzecznik podkreślił, że szczególną uwagę minister poświęci ekologicznym aspektom tej inwestycji.

Nie do końca rozumiemy sceptyczny stosunek polskich partnerów do projektu Gazociągu Północnego. Naszym zdaniem - a podzielają je główni europejscy partnerzy - na realizacji tego projektu skorzystają wszystkie kraje, łącznie z Polską, ponieważ będzie on sprzyjać zwiększeniu niezawodności zaopatrzenia kontynentu w energię i obniżeniu ryzyka tranzytowego - powiedział Kamynin.

Amerykańskie plany umieszczenia w Europie systemu obrony rakietowej od początku niepokoiły Rosję, która uważa, że krok ten może zachwiać strategiczną równowagę pomiędzy Moskwą a Waszyngtonem.

USA biorą pod uwagę terytorium Polski bądź Czech jako miejsce rozmieszczenia elementów tej tarczy.

Natomiast Polska od początku była przeciwna budowie Gazociągu Północnego i konsekwentnie opowiadała się za ułożeniem drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa lub budową magistrali Amber (przez Estonię, Łotwę, Litwę do Polski i dalej do Europy Zachodniej).

Zdaniem ekspertów, projekt gazociągu po dnie Bałtyku jest dwa- trzy razy droższy od budowy drugiej nitki magistrali Jamał-Europa przez terytorium Polski. Specjaliści mają też poważne zastrzeżenia do ekologicznych aspektów bałtyckiej inwestycji rosyjskiego Gazpromu oraz niemieckich: E.ON oraz BASF.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)