ŚwiatRosyjski dziennik o Łukaszence: nasz mały Castro

Rosyjski dziennik o Łukaszence: nasz mały Castro

Rosyjski dziennik "Wiedomosti" porównuje prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę do przywódcy Kuby Fidela Castro, oceniając, że relacje "z autorytarnym liderem" mogą dać wielkim krajom doraźne korzyści, ale czynią je "zakładnikami manipulacji" tego lidera.

02.08.2010 | aktual.: 02.08.2010 20:49

Opublikowany w poniedziałek artykuł pt. "Nasz mały Castro" wypomina Łukaszence, że w ostatnim czasie wykonał "szereg kroków na złość" rosyjskim władzom. "Gdyby Łukaszenka odpowiadał przed wyborcami albo gdyby jego władzę ograniczał opozycyjny parlament, to miałby on o wiele mniejsze możliwości manipulowania polityką zagraniczną" - stwierdza autor.

Przypomina, że od początku lat 60. do końca lat 80. Kuba cieszyła się "przyjaźnią i wsparciem materialnym" ze strony ZSRR. To wsparcie Rosjan pozwoliło Fidelowi Castro "na konsolidację i utrzymanie władzy" mimo "niezdarnej polityki wewnętrznej" i "bezczelnej polityki zagranicznej", jednak "nie jest zrozumiałe", co Rosjanie otrzymali w zamian za długoletnie poparcie.

"Historia Fidela" - zdaniem autora - nie jest odosobnionym przypadkiem: "dla Rosji to lekcja w sprawie Łukaszenki - oparcie się na relacjach z autorytarnym, a nie demokratycznie wybranym liderem może przynieść pewne krótkoterminowe korzyści, ale czyni wielkie kraje zakładnikami manipulacji takiego lidera".

Rosja - konkluduje autor - mogłaby więcej uczyć się na błędach popełnionych przez USA w Ameryce Łacińskiej. Przypadek Kuby pokazuje też bowiem, że "próby wielkich krajów, by wywierać presję na takiego lidera za pomocą narzędzi gospodarczych, prowadzą najwyżej do obniżenia poziomu życia ludności i umocnienia władzy przywódcy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)