Rosyjska prasa: Kreml demonstruje gotowość do wojny. Możliwy sojusz z Chinami

Głównym celem manewrów, w których uczestniczyło ponad 300 tys. żołnierzy, było sprawdzenie możliwości przerzucania wojsk na wielkie odległości i formowania różnorodnych zgrupowań. Jak podaje "Nowaja Gazieta", Rosjanie przewidują, że do 2030 roku ryzyko wojny na dużą skalę będzie rosło. Konflikt ma dotyczyć kontroli nad surowcami energetycznymi. Kreml chce przygotować swoją armię na tę ewentualność.

Dziennik przypomina również, że jeszcze cztery lata temu podczas poprzedniej edycji manewrów, rosyjskie siły symulowały odparcie ataku ze strony Chin. W tegorocznych ćwiczeniach chińscy żołnierze wzięli udział wspólnie z rosyjskimi.

- Chiny, na prośbę władz rosyjskich, skierowały na nie ponad 3 tysiące żołnierzy, kilkaset jednostek sprzętu wojskowego, 30 samolotów i śmigłowców. Pekin - jak podkreśla się w Tokio - nigdy jeszcze nie wysłał za granicę tak dużej grupy. Wzięła ona maksymalnie aktywny udział w wielkim starciu ćwiczebnym rozegranym na poligonie Cugoł w Kraju Zabajkalskim - czytamy w dzienniku.

Tworzący się sojusz rosyjsko-chiński ma być odpowiedzią na sankcje USA wobec obu krajów. Komentator gazety twierdzi, że do niedawna taki scenariusz był jedynie "sennym koszmarem" Stanów Zjednoczonych, ale obecnie staje się coraz bardziej realny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl