"Rosyjska maszyna kłamstwa działała tylko na początku"
O roli mediów w przekazywaniu informacji z konfliktu w Gruzji rozmawiano podczas konferencji w Warszawie. Ambasador tego kraju w Polsce Konstantin Kawtaradze chwalił dziennikarzy i podkreślał, że "Rosja uruchomiła maszynę kłamstwa, która działała tylko na początku".
18.08.2008 | aktual.: 18.08.2008 21:45
Dzisiaj, kiedy mamy na miejscu konfliktu polskich dziennikarzy i dziennikarzy z innych krajów, którzy pokazują jakie naprawdę są wyniki agresji rosyjskiej, społeczeństwo międzynarodowe jest informowano lepiej na ten temat- powiedział Kawtaradze podczas konferencji.
Stefan Truszczyński ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zaapelował do przedstawicieli mediów, "żeby kierowali się wyłącznie racją rozumu i żeby starali się jak najrzetelniej przekazywać informacje".
Truszczyński zaznaczył, że wszelkie zgłoszenia dotyczące naruszania zasad rzetelności dziennikarskiej "będziemy punktowali i będziemy o nich mówili głośno". To, co robią teraz polscy dziennikarze, uważam za wspaniałą robotę - dodał.
Michał Stróżyk z Inicjatywy "Solidarni z Gruzją" powiedział, że "dziennikarze którzy są w stanie pokazać ten konflikt takim, jaki on jest, są w Gruzji szczególnego rodzaju zwierzyną łowną dla rosyjskich snajperów czy rosyjskich żołnierzy".
Także Inicjatywa ma zamiar monitorować wypowiedzi i informacje na temat konfliktu w Gruzji.
Ambasador Kawtaradze podziękował polskiemu społeczeństwu za manifestacje, za pisma wysłane do Gruzji i pomoc humanitarną. Dla społeczeństwa gruzińskiego to jest bardzo ważne, naprawdę - zaznaczył. Dodał, że jest także wdzięczny prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu za wsparcie polityczne. Wyrazem tej wdzięczności społeczeństwa gruzińskiego było to, że na manifestacji w Tbilisi, cztery dni temu, 200 tys. osób skandowało "Polska! Polska!" - zaznaczył ambasador.