Rosyjska flota poważnym zagrożeniem
45 rozbrojonych okrętów podwodnych o napędzie atomowym należących do Rosyjskiej Floty Pacyfiku nie zostało jeszcze zdemontowanych, mimo zagrożenia promieniowaniem - poinformowały rosyjskie władze.
Powodem jest brak pieniędzy. Koszt rozmontowania i utylizacji paliwa jądrowego szacuje się na 3,8 mld dolarów - powiedział wiceminister Energii Atomowej Waleri Lebiediew.
Z kolei przeszkody biurokratyczne nie pozwoliły do tej pory uruchomić pomocy zagranicznej, przede wszystkim z Japonii. Aleksander Kisieliow odpowiedzialny za proces utylizacji Floty we Władywostoku poinformował, że eksperci japońscy już w 1999 roku zaproponowali pomoc przy demontażu okrętów podwodnych. Projekt jednak nie został dotąd zaaprobowany przez Moskwę.
Kisielow poinformował, że każdego roku demontowane są zaledwie 2-3 okręty podwodne. Paliwo jądrowe nie zostało dotąd wyciągnięte z 42 okrętów. 3 pozostałe okręty Floty Pacyfiku są zaś w stanie krytycznym. (an)