Rosyjscy lotnicy rozpoczęli patrole nad Białorusią
Rosyjscy lotnicy rozpoczęli wspólnie z Białorusinami patrolowanie przestrzeni powietrznej nad Białorusią w celu ochrony granic Państwa Związkowego Białorusi i Rosji - poinformowała służba prasowa białoruskiego Ministerstwa Obrony.
Wspólne dyżury podjęto z bazy lotniczej w Baranowiczach, 160 km od granicy z Polską, w obwodzie brzeskim na zachodzie Białorusi. W komunikacie dodano, że właśnie tam będzie stacjonować dyżurna grupa 4 myśliwców Su-27P.
"Wydarzenie to stanowi praktyczną realizację wcześniejszych umów, a jego celem jest zwiększenie skuteczności wspólnego regionalnego systemu obrony przeciwrakietowej Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej" - podkreślono w komunikacie.
Resort wyraża przekonanie, że dzięki wspólnym dyżurom "przestrzeń powietrzna Białorusi w kierunku zachodnim zostanie objęta jeszcze bardziej niezawodną ochroną i obroną".
- Na pierwszym etapie załogi będą realizować wspólne zadania, takie jak patrolowanie granicy państwowej, patrolowanie tras patrolowania wojskowego oraz wspólne wykonywanie przez białoruskie i rosyjskie załogi zadań w dziedzinie kontroli szkoleniowej. W przyszłości planuje się, że rosyjskie załogi będą mogły samodzielnie pełnić dyżury bojowe w przestrzeni powietrznej Białorusi - oświadczył dowódca białoruskich wojsk lotniczych oraz obrony przeciwlotniczej generał major Aleh Dźwihalou.
Dodał, że myśliwce Su-27 mają większe możliwości bojowe niż Migi-29, ale ponieważ przestrzeń powietrzna Białorusi jest stosunkowo nieduża w porównaniu z rosyjską, dyżury bojowe będą wykonywane na migach.
Źródło w Ministerstwie Obrony powiedziało agencji Interfax-Zapad, że rosyjscy lotnicy oraz specjaliści techniczni będą mieszkać na terenie bazy.
Rosyjskie myśliwce Su-27P przybyły do Baranowicz w ostatnią niedzielę na mocy porozumienia między Rosją i Białorusią o utworzeniu wspólnej bazy lotniczej.
O planach Rosji rozmieszczenia na Białorusi pułku wojsk lotniczych poinformował w kwietniu minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. We wtorek oświadczył on, że rosyjska baza lotnicza zostanie otwarta na Białorusi w 2014 r.
Również we wtorek gen. Dźwihalou powiedział, że na Białoruś przybyła trzecia bateria rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Tor-M2 produkcji rosyjskiej. Podobnie jak dwie pierwsze, trafi na uzbrojenie 120. rakietowej brygady przeciwlotniczej w Baranowiczach.
Bateria Tor-M2 składa się z czterech pojazdów kołowych, z których każdy wyposażony jest w 8 pocisków rakietowych, oraz radarowe systemy wykrywania i naprowadzania. Bateria jest w stanie zwalczać jednocześnie do 16 celów lecących w dowolnym kierunku z prędkością do 700 m/s w odległości do 12 km i na wysokości do 10 km. Celem może być samolot, śmigłowiec, dron lub rakieta.
Dwa lata temu ówczesny wiceminister obrony Iwan Dyrman zapowiadał, że Białoruś ma docelowo posiadać ponad 10 baterii Tor.