ŚwiatRosyjscy dziennikarze wydaleni z Litwy. Filmowali opozycjonistów ze swojego kraju

Rosyjscy dziennikarze wydaleni z Litwy. Filmowali opozycjonistów ze swojego kraju

• Litwini uznali za persona non grata czterech dziennikarzy
• Jeden z jej członków pozostaje na terenie Litwy i jest poszukiwany
• Ekipa telewizji kręciła zdjęcia do filmu o zjeździe rosyjskich opozycjonistów
• Służby miały zwracać uwagę Rosjanom, że naruszają prawo
• Dziennikarze mieli m.in. wejść na prywatny teren

Rosyjscy dziennikarze wydaleni z Litwy. Filmowali opozycjonistów ze swojego kraju
Źródło zdjęć: © Fotolia

10.03.2016 | aktual.: 10.03.2016 19:19

Trzech pracowników rosyjskich mediów zostało wydalonych z Litwy po uznaniu ich za persona non grata. Decyzję podjęły litewskie służby bezpieczeństwa po kilkukrotnym zwracaniu uwagi rosyjskiej ekipie telewizyjnej, że narusza obowiązujące na Litwie prawo. Rosjanie próbowali filmować sceny do materiału o zjeździe rosyjskich opozycjonistów, który odbywał się w Trokach i w Wilnie.

Rosjanie weszli między innymi na teren prywatny w Trokach, gdzie próbowali filmować uczestników spotkania. Próbowali również filmować w jednym z prywatnych hoteli w Wilnie uczestników opozycyjnego zjazdu, w którym brał udział między innymi Garri Kasparow - rosyjski szachista, znany z krytycznego stosunku do władz na Kremlu.

W obu przypadkach wymagana była zgoda właścicieli prywatnych obiektów, a tej zgody rosyjska ekipa telewizyjna nie otrzymała.

Po kilkukrotnym upomnieniu rosyjskich dziennikarzy, że działają niezgodnie z obowiązującym prawem, litewskie służby nakazały 4-osobowej ekipie opuszczenie kraju. Jeden z jej członków pozostaje jednak na terenie Litwy i jest poszukiwany. Litewski minister spraw zagranicznych Linas Linkevicius potwierdził na spotkaniu z dziennikarzami fakt wydalenia rosyjskich dziennikarzy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)