Rośnie napięcie w zaśmieconym Neapolu
Cztery autobusy miejskie zostały spalone podczas zamieszek w nocy z czwartku na piątek w Neapolu, gdzie na ulicach leżą tony niewywiezionych śmieci. Na tym tle dochodzi tam do coraz poważniejszych napięć społecznych i protestów.
04.01.2008 | aktual.: 04.01.2008 23:04
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/neapol-utonal-w-smieciach-6038675233256065g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/neapol-utonal-w-smieciach-6038675233256065g )
Neapol utonął w śmieciach
Nad miastem unosi się łuna z pożarów, wzniecanych przez zdesperowanych mieszkańców oraz coraz bardziej dotkliwy odór odpadków. W ostatnich godzinach strażacy kilkadziesiąt razy gasili palące się śmieci.
Do największych starć doszło na przedmieściach stolicy Kampanii, w miejscu, gdzie władze zamierzają utworzyć nowe wysypisko. Terenu tego pilnują mieszkańcy. Protestujący obrzucili policjantów petardami i kamieniami. Kolejny dzień z rzędu trwają blokady dróg i torów kolejowych.
Minister ochrony środowiska Alfonso Pecoraro Scanio oskarżył neapolitańską mafię - kamorrę o pogłębianie kryzysu. Jak wiadomo to właśnie mafijne gangi od lat kontrolują wywóz śmieci, co dla nich jest wyjątkowo lukratywnym biznesem.
W tym dokładnie zorganizowanym chaosie mafia zawsze wygrywa - powiedział minister.
Na ulicach Neapolu i okolicznych miejscowości leży około 100 tysięcy ton śmieci. Nie są one wywożone, dlatego, że z powodu przepełnienia zamknięto prawie wszystkie wysypiska w tym regionie. Ludność nie zgadza się na budowę spalarni widząc w nich zagrożenie dla zdrowia i środowiska. (mg)
Sylwia Wysocka