Rośnie liczba ofiar trzęsienia ziemi w Japonii
Japońska Narodowa Agencja Policyjna poinformowała w niedzielę, że liczba ludzi, którzy zginęli lub zaginęli w następstwie piątkowego trzęsienia ziemi, przekracza 3 000. Wcześniejsze potwierdzone dane policji z soboty mówiły o 2 000 ludzi.
13.03.2011 | aktual.: 13.03.2011 19:47
W niedzielę potwierdzona liczba ofiar śmiertelnych wynosiła 1597, zaginionych - 1481 - podała Narodowa Agencja Policji.
Znacznie tragiczniej wyglądają przewidywania dotyczące ofiar potężnego trzęsienia ziemi, które w piątek nawiedziło północno-wschodnią Japonię, i niszczycielskiego tsunami, które po nim nastąpiło. Szef policji prefektury Miyagi uważa, że liczba ofiar śmiertelnych może przekroczyć 10 000.
W prefekturach Miyagi i Iwate władze nie mogą skontaktować się z dziesiątkami tysięcy osób. Telewizja NHK informowała, że nie można się doliczyć 9 500 mieszkańców miejscowości portowej Minamisanriku, zamieszkanej przez 17 000 osób. Agencja Kyodo pisze, że utracono kontakt z 10 000 mieszkańców Higashimatsushima. Obie miejscowości znajdują się w prefekturze Miyagi.
Rząd planuje wysłać w miejsca najbardziej dotknięte kataklizmem następne 35 tys. przedstawicieli sił samoobrony. Wcześniej w te miejsca dotarło już 65 tys. ratowników.
Po najsilniejszym trzęsieniu ziemi w historii Japonii, kraj przeżywa najpoważniejszy kryzys od zakończenia II wojny światowej - powiedział japoński premier Naoto Kan, wzywając naród do jedności. - Nie będzie to proste, ale - tak jak w przeszłości - pokonamy ten kryzys - mówił Kan, apelując do Japończyków, by wspólnymi siłami odbudowywali kraj.
Siła piątkowych wstrząsów w Japonii osiągnęła 9 stopni w skali Richtera. Było to największe trzęsienie ziemi w Japonii od 140 lat, od kiedy prowadzi się pomiary sejsmiczne.