Rośnie cena ropy
Cena ropy na największym na świecie
rynku amerykańskim skoczyła w czwartek o 1,7 procent,
przekraczając ponownie granicę 73 dolarów za baryłkę, a w ciągu
dnia dochodząc nawet do 74 dol.
Na New York Mercantile Exchange wskaźnikowa dla rynku amerykańskiego cena lekkiej, słodkiej ropy krajowej z dostawą w czerwcu podskoczyła w czwartek w ciągu dnia do poziomu 73,90 dol. za baryłkę, niższego tylko o ok. 1,5 dolara, czyli o ok.2 procent od rekordu wszech czasów pobitego 21 kwietnia. Później cena nieco opadła i na zamknięciu notowań na nowojorskiej giełdzie NYMEX wyniosła 73,32 dolara za baryłkę, co oznacza wzrost o 1,19 dol. w porównaniu z środą, kiedy to również silnie wzrosła, o 1,44 dol. czyli 2 proc.
W Londynie na giełdzie ICE Futures wskaźnikowa dla rynku europejskiego cena ropy Brent z Morza Północnego zamknęła się w czwartek na poziomie 73,43 dol. za baryłkę, wyższym o 99 centów od poprzedniego zamknięcia.
Główna przyczyna powrotu cenny ropy w strefę rekordową to niepokoje w Nigerii, gdzie cała seria porwań i ataków na obcokrajowców zatrudnionych przy wydobywaniu ropy w tym kraju, a także na instalacje naftowe, spowodowała zmniejszenie wydobycia o ok. 20 procent.
Na rynek naftowy nadal oddziałują też wydarzenia w Iranie, który jest czwartym światowym producentem ropy naftowej, zachowującym znaczną suwerenność w dysponowaniu swym bogactwem. Obawy o przyszłość dostaw z tego kraju wzbudziła środowa wypowiedź irańskiego prezydenta Ahmadineżada, który odrzucił zachodnie oskarżenia o ambicje atomowe , nazywając je wielkim łgarstwem.