Rosnące ceny mieszkań w Krakowie stanęły
Szalejące w ostatnich latach ceny mieszkań w stolicy Małopolski wyhamowały. - Jest dość stabilnie - twierdzi Tytus Misiak, prezes Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań. - Ceny metra kwadratowego zatrzymały się na poziomie cen z końca 2006 roku. Dotyczy to oczywiście ofert wcześniej przygotowywanych. Trudno jednak powiedzieć czy ta sytuacja utrzyma się dłużej. Obserwujemy bowiem ciągły wzrost cen gruntów. Każda nowa oferta sprzedaży gruntu przeraża wysokością cen. W Krakowie nie sprzedaje się już działek na ary, ale na powierzchnię użytkową mieszkań, które można na tym arze postawić. Nie ma więc możliwości aby w tym miejscu postawić coś taniego - mówi prezes.
Nie tylko grunty...
Na weekendowej Krakowskiej Giełdzie Domów i Mieszkań swoją ofertę prezentowało 65 wystawców - firm developerskich i banków. Zainteresowanych nie brakowało. Wielu zwiedzających nie ukrywało, że chcą zainwestować mieszkania i to jak najszybciej. - Obawiam się kolejnego wzrostu cen za metr kwadratowy w Krakowie - mówi Justyna Jabłońska, odwiedzająca giełdę wraz z mamą. - Szukam więc czegoś niedużego i gotowego. Niestety, takich ofert jest niewiele. Marcin Sikora, specjalista ds. nieruchomości z firmy BudMar potwierdza, że idą w górę ceny gruntów i materiałów budowlanych. Coraz więcej też każą sobie płacić budowlańcy, których na polskim rynku sukcesywnie ubywa.
Gdzie jest taniej?
Wśród ofert prezentowanych na giełdzie przeważały apartamentowce. Deweloperzy chcąc zrekompensować sobie wysokie ceny gruntów, decydują się bowiem na realizację inwestycji o wysokim standardzie. Przeciętnie zarabiający mieszkaniec Krakowa, raczej nie ma co o takim lokum marzyć. Cena za metr kwadratowy takich mieszkań zaczyna się bowiem od 11 tys. zł za metr kwadratowy. Znacznie większy ruch był przy stoiskach oferujących tańsze kompleksy mieszkaniowe kuszące cenami od 6600 do 6800 zł za m kw. Takich cen można się spodziewać np. w Bronowicach Małych. Alicja Mroczkowska z działu sprzedaży firmy inwestycyjnej Leopard mówi, że od dwóch dni jej firma prowadzi sprzedaż mieszkań w 9-kondygnacyjnych wieżowcach przy ul. Ślicznej.
Zainteresowanie jest ogromne, gdyż mieszkania są nieduże, i będą gotowe jeszcze w tym roku. Ceny kształtują się od 6,8 do 8,3 tys. zł za metr kwadratowy brutto. Podobne metraże na Ruczaju kosztują ok. 7-8,5 tys. za m kw. Szukając tańszego mieszkania warto sprawdzić ofertę z rynku wtórnego w Nowej Hucie. Zdarzają się jeszcze ceny 4,5-5,5 tys. zł za m kw. Zdaniem prezesa Misiaka, ceny mieszkań na rynku wtórnym dorównują już tym z rynku pierwotnego. - Lepiej chyba zamiast wydać 500 tys. zł za stare mieszkanie, dołożyć 100 tys. i kupić nowe bez wad oraz niespodzianek remontowych - zauważa prezes.
ANNA AGACIAK