Rosjanie porwani w Bagdadzie
Ośmiu Rosjan pracujących dla
koncernu energetycznego zostało porwanych w Bagdadzie - podała agencja ITAR-Tass, powołując się na swojego korespondenta w
Kuwejcie. Wcześniej telewizja Al-Dżazira przekazała, że uprowadzono 11
Rosjan. Taką informację uzyskał jej moskiewski
korespondent. Zdobył ją od anonimowych źródeł w firmie, której
pracownicy zostali porwani.
13.04.2004 | aktual.: 13.04.2004 09:08
Źródła w MSZ zapewniły, że przedsięwzięto pewne kroki, aby uwolnić zakładników. Szczegółów nie podano.
Agencja Interfax poinformowała, że po tym porwaniu Rosja rozważa ewakuację 500-600 swoich obywateli pracujących w Iraku. Większość zatrudniona jest sektorze energetycznym, w tym znaczna część - przy budowie elektrowni pod Bagdadem.
Porwani pracowali w koncernie Interenergoserwis, który podpisał kontrakt na naprawę elektrowni w Bagdadzie i Nasirii.
Rzecznik MSZ Aleksandr Jakowienko zaznaczył, że potwierdza doniesienia o ośmiu, nie zaś jedenastu porwanych. Nie powiedział wyraźnie o Rosjanach, ale o pracownikach Interenergoserwisu.
Al-Dżazira, a także media rosyjskie podały, że porywacze zaatakowali biuro rosyjskiej firmy w Bagdadzie. Wywiązała się walka pomiędzy nimi oraz iracką ochroną budynku. Prawdopodobnie co najmniej dwóch ochroniarzy zginęło w starciu.
W ostatnich dniach ponad 30 obcokrajowców z co najmniej 12 krajów zostało porwanych w Iraku. Rosja była przeciwna interwencji w Iraku i nie wysłała tam swoich żołnierzy.