Rosjanie grupują się w północnych rejonach Krymu
Rosyjskie pododdziały bojowe, grupują się w północnych rejonach Krymu. W zachodniej części Półwyspu rozlokowane zostały jednostki zaplecza logistycznego i zaopatrzeniowego.
Liczba rosyjskich żołnierzy, którzy operują obecnie na Krymie, szacowana jest na 19 tysięcy ludzi.
Korzystają oni z kilkuset samochodów ciężarowych, a także z transporterów opancerzonych. Koncentracja tych sił na północy Krymu związana jest z zamiarem kontrolowania zarówno szlaków komunikacyjnych łączących Półwysep z resztą terytorium Ukrainy, jak i przejęcia kontroli nad liniami zaopatrzenia Krymu w wodę, elektryczność oraz gaz, a także liniami telekomunikacyjnymi.
Krym jest bowiem zależny od dostaw energii oraz wody właśnie z Ukrainy. Samodzielnie jest w stanie zapewnić sobie jedynie niewielką część elektryczności oraz wody. Dlatego przejęcie przez Rosjan kontroli nad liniami zaopatrzenia Krymu jest tak istotne z punktu widzenia wojsk okupacyjnych.
Część ekspertów podkreśla, że ewentualna aneksja Krymu do Rosji będzie wymagała od Moskwy kosztownych inwestycji, które zapewnią połączenia gazowe i elektryczne, a także dostawy wody dla Półwyspu z Kraju Krasnodarskiego w Federacji Rosyjskiej. Podkreślają przy tym, że może się powtórzyć scenariusz abchaski, gdzie po zajęciu terytorium Rosjanie obiecali inwestycje, których do tej pory nie ma.