Rosja zamknie granicę z Abchazją?
W związku z toczącą się od wielu tygodni walką o władzę w Abchazji Moskwa zagroziła zamknięciem granicy z rozłamową prowincją Gruzji nad Morzem Czarnym - podała dpa.
01.12.2004 | aktual.: 01.12.2004 14:52
Rosja pragnie w ten sposób zapobiec eskalacji przemocy i chronić obywateli rosyjskich w rejonie przygranicznym - podkreślił wysoki funkcjonariusz władz w rosyjskim mieście Soczi nad Morzem Czarnym. Zapowiedział on ponowne wstrzymanie od czwartku połączenia kolejowego z Abchazją, przywróconego dopiero we wrześniu tego roku.
Niemiecka dpa przypomina, że dotychczasowy prorosyjski lider Abchazji, Władisław Ardzinba zarządził powtórzenie wyborów prezydenckich z 3 października tego roku z powodu "nieprawidłowości" w ich przebiegu. Decyzji tej nie uznaje kandydat opozycji, Siergiej Bagapsz, który obstaje przy swoim zwycięstwie wyborczym, potwierdzonym przez parlament i Sąd Najwyższy, i zapowiada złożenie 6 grudnia przysięgi prezydenckiej.
Abchazja, która po wojnie domowej lat 1992-94 samozwańczo ogłosiła oderwanie się od Gruzji, jest praktycznie rosyjskim protektoratem. Przez groźbę zamknięcia granicy Moskwa chce wywrzeć presję na Ardzinbę i jego zwolenników.
W październikowych wyborach Rosja popierała urzędującego szefa rządu, Raula Chadzimbę.