W oświadczeniu MSZ Rosji, można przeczytać, że Moskwa jest zadowolona ze współpracy z Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem. "Nasza pomoc jest nadal potrzebna" - ocenia strona rosyjska.
Konwój nie wracał pusty?
W piątek rosyjski konwój z ładunkiem deklarowanym jako pomoc humanitarna bez zgody Kijowa wjechał na terytorium Ukrainy. Ukraińskie władze mówiły o rosyjskiej prowokacji i agresji, a UE o naruszeniu granicy Ukrainy. Wjazd konwoju potępiły także USA, ONZ i NATO.
W sobotę ciężarówki tzw. białego konwoju wróciły do Rosji.
Pojawiły się informacje, że pojazdy mogły nie wracać puste. Według ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, w ciężarówkach wywożono maszyny przemysłowe, w tym sprzęt z fabryki Topaz w Doniecku, gdzie powstają systemy radarowe "Kolczuga". Jednak prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział podczas konferencji prasowej, że nie może potwierdzić tych doniesień.
Zobacz również: "Biały konwój" wraca do Rosji.
Źródła: Ukraińska Prawda, PAP, RUPTLY/x-news.