Rosja: władzom w Gruzji nie można ufać
Przedstawiciel MSZ Rosji Jurij Popow
powiedział, że działania Gruzji w jej
separatystycznym regionie, Osetii Południowej, są dowodem, że
władzom w Tbilisi nie można ufać.
08.08.2008 | aktual.: 08.08.2008 13:46
Według nieoficjalnych informacji rosyjski MSZ ma odbyć nadzwyczajne spotkanie w związku z sytuacją w Osetii.
Kroki poczynione przez Gruzję są absolutnie niezrozumiałe i pokazują, że przywódcy gruzińscy mają zerowy kredyt zaufania- powiedział Popow, który pośredniczył w ostatnich negocjacjach między Gruzją a Osetią Południową.
Jak pisze Reuters za rosyjską agencją Interfax, Popow dodał, że społeczność międzynarodowa powinna ponownie przeanalizować perspektywę przystąpienia Gruzji do NATO.
W nocy z czwartku na piątek nowe walki wybuchły w Osetii Południowej, zbuntowanej gruzińskiej republice. Nastąpiło to wkrótce po tym, jak Tbilisi zdementowało informację o zawarciu tymczasowego rozejmu.
Gruzja powiadomiła, że rozpoczyna operację w celu "przywrócenia konstytucyjnego porządku" w Osetii, choć nie sprecyzowała, jakie konkretnie działania podejmie wobec separatystycznego regionu, który oderwał się od niej zbrojnie na początku lat 90.