ŚwiatRosja: w kontaktach z Estonią nie potrzebujemy Polski

Rosja: w kontaktach z Estonią nie potrzebujemy Polski

Rosja w stosunkach z sąsiadami, włączając Estonię, nie potrzebuje pośredników, w tym Warszawy - podkreślono w komentarzu departamentu informacji i prasy rosyjskiego MSZ, który przytoczyła agencja ITAR-TASS.

06.07.2005 | aktual.: 06.07.2005 20:59

W ten sposób rosyjski MSZ odniósł się do wypowiedzi prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego na temat rosyjsko-estońskiej umowy o granicy. W komentarzu napisano, że wypowiedzi przebywającego z wizytą w Estonii polskiego prezydenta "wywołały w Moskwie zdumienie".

Estonia może liczyć na poparcie Polski w sprawach związanych z granicą estońsko-rosyjską, bo to także granica UE z Rosją - powiedział Kwaśniewski w Tallinie.

Zdaniem rosyjskiego MSZ takie stwierdzenia, a także apele o to, by Unia ingerowała w proces negocjacyjny między Rosją a Estonią, świadczą o "solidaryzowaniu się z możliwością wysunięcia przez Tallin roszczeń terytorialnych wobec Rosji".

MSZ Rosji pisze, że szczególnie Polska powinna dobrze wiedzieć, że zakwestionowanie istniejących w Europie granic otwarłoby puszkę Pandory.

W komentarzu napisano też, że Polska zawdzięcza Moskwie to, że "po raz pierwszy w historii najnowszej została uznana na arenie międzynarodowej, otrzymała bezpieczne granice i nie była narażona na roszczenia terytorialne ze strony sąsiadów".

Źródło artykułu:PAP
polskarosjamsz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)