Rosja: udaremniliśmy zamach na olimpiadzie w Soczi
Rosyjski komitet antyterrorystyczny oświadczył, że służby specjalne udaremniły zamach, który miał być przeprowadzony w czasie olimpiady zimowej w Soczi w 2014 r. O planowanie ataku oskarżono przywódcę islamskich rebeliantów z Kaukazu Północnego Doku Umarowa, któremu miała pomagać Gruzja.
10.05.2012 | aktual.: 10.05.2012 16:08
Jak powiedział agencji ITAR-TASS rzecznik Narodowego Komitetu Antyterrorystycznego (NAK), na terytorium Abchazji wykryto 10 schowków, w których znaleziono duże ilości broni, amunicji i materiałów wybuchowych, w tym dwa przeciwpancerne sterowane pociski rakietowe oraz trzy przenośne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych Igła i Strieła.
Według rzecznika NAK, w dostawy części uzbrojenia - 300 detonatorów, które dostarczono z Gruzji - "mogły być zamieszane gruzińskie służby specjalne", z którymi współpracował "szef międzynarodowej organizacji terrorystycznej Doku Umarow".
NAK podał, że w latach 2012-14 rebelianci zamierzali przerzucić ten arsenał do Soczi w celu dokonania zamachów terrorystycznych zarówno w trakcie olimpiady, jak i w okresie przygotowań do igrzysk.
Akcję przeprowadzono 4 i 5 maja w Abchazji - zbuntowanej gruzińskiej republice, która w 2008 roku ogłosiła niepodległość. NAK poinformował również, że zatrzymano trzech emisariuszy Emiratu Kaukaskiego, islamskiego państwa proklamowanego w 2007 roku przez Umarowa.
"Wycofanie z przestępczego obrotu pokaźnego arsenału broni, amunicji i materiałów wybuchowych jest poważnym ciosem w terrorystyczne podziemie, które nie porzuca planów zerwania olimpiady w Soczi i zdestabilizowania sytuacji w regionie północnokaukaskim" - oznajmił Narodowy Komitet Antyterrorystyczny.
Emir Kaukazu
Umarow od 2006 roku stoi na czele rebeliantów w Czeczenii. W 2007 roku ogłosił się "emirem Emiratu Kaukaskiego". W ten sposób chciał podkreślić, że toczy walkę nie tylko o niepodległość Czeczenii, ale całego Kaukazu. Zapowiedział też utworzenie niezależnego państwa na muzułmańskim Północnym Kaukazie, z prawem opartym na szariacie. Oprócz Czeczenii w jego skład miałyby wejść Inguszetia, Dagestan, Osetia, Kabardo-Bałkaria i Karaczajo-Czerkiesja.
Umarow przyznał się do zorganizowania wszystkich największych zamachów w Rosji w ostatnich latach, w tym tego w moskiewskim metrze w marcu 2010 roku, gdzie zginęło 40 osób, a 168 zostało rannych, oraz tego na lotnisku Domodiedowo w styczniu 2011 roku, kiedy śmierć poniosło 37 osób, a ponad 180 doznało obrażeń.
W ciągu ostatnich 10 lat Moskwa co najmniej osiem razy informowała o zabiciu Umarowa.