Rosja. Strzelanina na uniwersytecie. Są ofiary śmiertelne
Na uniwersytecie w rosyjskim Permie doszło do strzelaniny. Z ostatnich informacji potwierdzonych przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wynika, że nie żyje przynajmniej osiem osób. Studenci w popłochu wyskakiwali z okien. Sprawca miał zostać zatrzymany.
20.09.2021 09:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Regionalne ministerstwo zdrowia poinformowało też o 16 osobach rannych.
Na terenie Państwowego Uniwersytetu Badawczego w Permie miało znajdować się w momencie ataku około trzech tysięcy osób.
Jak podają media, by ratować swoje życie część studentów zamknęła się w salach lub wyskakiwała z okien.
- W poniedziałek niezidentyfikowany mężczyzna wszedł do budynku uniwersytetu i otworzył ogień. Niektórzy studenci zamknęli się w aulach uniwersyteckich, aby ukryć się przed napastnikiem - poinformowało początkowo źródło cytowane przez TASS.
Jak podają agencje, sprawca zabarykadował się w jednej z sal i podczas zatrzymania został ranny.
18-letni sprawca?
Według kanału Baza na komunikatorze Telegram sprawcą jest 18-letni Timur Bekmansurow. Media podały jednak sprzeczne informacje o napastniku. Według jednych doniesień był uzbrojony w broń automatyczną, według innych - w tzw. broń nieśmiercionośną.
Krótko przed strzelaniną sprawca miał zamieścić w mediach społecznościowych informację o ataku, który zaplanował. Teraz komentarz jest już jednak niedostępny. Z kolei na komunikatorze Telegram pojawiły się informacje, że 18-latek napisał, iż jego działania nie są aktem terrorystycznym.